Data: 2010-04-17 15:20:13
Temat: Re: Pozegnanie
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl>
news:gj7zluvpw6uh.3y40qik793ks.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 17 Apr 2010 16:04:55 +0200, Robakks napisał(a):
>> "Ghost" <g...@e...pl>
>>> Nie o to chodzi - robaki i iksele dyskutuja o zwyczajach klekania przed
>>> trumna, a ludzie klekaja przed krzyzem.
>> To se klęknij bo stawiam Ci krzyż na ekranie:
>>
>> +
>> +++
>> +
>> +
>>
>> pokaż jak klękasz przed krzyżem, bo przecież masz czas.
>> Trup jest niepotrzebny.
>> Ja stawiam - ty klękasz. OK?
>> Jeszcze się zastanów skąd tam wziął się krzyż, który nie leciał
>> w tym samolocie i dlaczego musisz klękać.
> Ano właśnie.
> Na lotnisku bezpośrednio przy trumnach wyjętych z samolotu nie było
> krzyża, a klękano. Dokładnie przed nimi.
Kiedy Wielki Polak Karol Wojtyła będąc już papieżem, podczas swoich
licznych podróży duszpasterskich - bezpośrednio po wyjściu z samolotu
klękał i całował tę Ziemię, o zmianę oblicza której nawoływał Ducha
Świętego słowami: "niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Tej Ziemi"
- to gestem tym pokazywał, że ta Ziemia JEST, tak jak Bóg JEST.
Klękał i całował z pokorą emanację Boga, prawdziwą i namacalną.
Dziękował także za szczęsliwe lądowanie.
To była relacja: człowiek <=> Bóg
i to jest jasne, czyste i zrozumiałe zarówno Sercem jak i umysłem.
Człowiek klęka i chyli się z pokorą gdy czuje swą kruchość i mizerotę
wobec sił nieskończenie od niego potężniejszych.
Czy ludzie klękając przed trumną ze zwłokami tego nieszczęśnika
czuli to samo? Nie wiem, ale wiem że tragedia to czas na refleksje,
a człowiek wolny nie buntuje się - lecz zapobiega.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
http://matematyka-polska.phorum.pl/index.php
|