Data: 2005-04-28 20:45:46
Temat: Re: Pozytywne oddziaływanie teściowej na młodych i młodych na teścio
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kaja Szwarc" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:d4rblb$spk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Gabriel.G" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:d4rb1r$b6u$1@news.onet.pl...
>
>> Jak człowiek popatrzy na te wypowiedzi to wiecie co? Juz mi się
>> odechciewa ślubu a to już w czerwcu :P
>
> przecież nie żenisz się z teściową :-))))
>
No właśnie!
Poza tym moja teściowa - jest daleko i to jest plus. Jej uwagi nigdy się nie
sprawdzają i jak coś skrytykuje to gwarancja, że pomysł na 100 % wypali. A
poważniej- świadomość, że mnie obserwuje zawsze mobilizuje.
Pamiętam jak studiowaliśmy z mężem to cały czas powtarzała- aby tylko syn
skończył studia a o mnie nigdy ani słowa. Jak mi się nie chciało zakuwac do
egzaminu to diablik (a może aniołek) od razu szeptał- no nie ucz się, daj
jej satysfakcję.... I uważam to za bardzo pozytywny wpływ na moje życie.Może
co nieco przewrotnie ale za to szczerze.
U
Kaśka
|