Witam.
Brałem udział w tej dyskusji o dofinansowaniu gdyż jestem ON pracuję w ZPChR
i orientuję się w temacie.
Zgadzam się z Mr.FX za bardzo bierzesz to do siebie. Mam 39 lat od 5 roku
zycia jestem ON, od 16 lat pracuję z tego 10 na otwartym rynku pracy od 6
lat pracuję w ZPChR - ale to tylko przypadek że pracuję w ZPChR. Moje
umiejętności pozwalają na pracę na otwartym rynku, ale gdybym ich nie miał
musiałbym pracować w innej branży gdzie prawdopodobnie moja wydajność byłaby
niższa niż osoby pełnosprawnej.
Osoby niepełnosprawne muszą być świadome pewnych rzeczy, że jest się
niepełnosprawnym i nie da się tego zmienić, oraz że w pewnych warunkach
pracowych ich wydajnośc jest niższa niż osoby pełnosprawnej (może też być
odwrotnie:-). Jeżeli pewne firmy przyjmują na siebie obowiązek pomocy w
zatrudnieniu ON i dostają za to pieniądze i to niemałe to powinny sie z tego
rozliczyć.
W tej chwili największy szum w tej sprawie robią firmy które zatrudniając ON
wykorzystywały dofinansowania do swoich celów a nie do reahabilitacji i
pomocy ON. Oni dostaną najwięcej po kieszeni. Moje próby symulacji dla
różnych firm pozwalają stwierdzić że i tak na tym zarobią - oczywiście
mniej. Ich stwierdzenia, że będa musieli zatrudniać ON dla "idei" są bardzo
przesadzone.

Podaję jeszcze raz namiar na raport NIK o wynikach kontroli w ZPChR:
http://www.nik.gov.pl/polski.html -->Wyniki kontroli --> Informacja o
wynikach kontroli funkcjonowania zakładów pracy chronionej zajmujących się
ochroną mienia i dozorem
(Nr ewid. 5/2004) warto to przeczytać dowiecie sie jak firmy "POMAGAJĄ" ON.

Na koniec mam pytanie do pracujących z ZPChR jak u was wygląda pomoc dla ON
z Zakładowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych - co otrzymaliście w przeciagu
np. ostatnich 3 lat albo czego nie udało wam sie uzyskać.

Darek