Data: 2016-03-18 21:44:38
Temat: Re: Praca w urzędzie zależy od wierności partii
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-03-18 o 21:16, FEniks pisze:
> W dniu 18.03.2016 o 21:11, Przemysław Dębski pisze:
>> W dniu 2016-03-18 o 21:02, FEniks pisze:
>>> W dniu 18.03.2016 o 15:52, FEniks pisze:
>>>> W dniu 18.03.2016 o 14:35, Przemysław Dębski pisze:
>>>>> W dniu 2016-03-18 o 13:02, FEniks pisze:
>>>>
>>>>> Jeszcze raz. Pani autorka pisze o masowych zwolnieniach i jako
>>>>> przykład
>>>>> podaje swoją koleżankę, na niczym innym nie opiera swojej tezy. To
>>>>> jest
>>>>> po prostu śmieszne. Nie uogólniaj, że odrzucam źródła prasowe. Po
>>>>> prostu
>>>>> powołałaś się na coś co jest słabe.
>>>>
>>>> OMG! To był jeden z przykładów.
>>>
>>> A tu kolejny przykład:
>>> http://polska.newsweek.pl/przeglad-sejmowy-redakcja-
przegladu-sejmowego-odwolana-,artykuly,382270,1.html
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> Ile jeszcze przykładów Ci trzeba, żeby otworzyć oczy na to, że prezes po
>>> prostu usuwa wszystkich nieprawomyślnych?
>>
>> _Na_początek_ wystarczył by jeden pokazujący zwolnienie i zastąpienie
>> "swoim", zwykłego szarego urzędnika
>
> A w którym miejscu pisałam o _szarym_ urzędniku?
> Urzędnik z wysokimi kwalifikacjami raczej nie jest zwykłą szarą panią z
> okienka.
No to może garstka cytatów z artykułu, którym otworzyłaś wątek:
"Zdaję sobie sprawę, że wymiana kadr w wyniku politycznych przetasowań
jest naturalną koleją rzeczy. Pracuję w urzędzie ponad dziesięć lat i
kilka razy miałam okazję obserwować zmiany i roszady na stanowiskach
kierowniczych. Nowa władza chciała pracować z ludźmi zaufanymi, czyli
takimi, którzy będą realizować odpowiednią politykę."
"Różnica polegała jednak na tym, że nie pozbywano się masowo
pracowników, _w_tym_ pracowników na stanowiskach kierowniczych, na taką
skalę, na jaką dzieje się to obecnie". Podkreślenie moje.
To znaczy, nie mniej ni więcej że (podobno) lecą panie z okienka i przy
okazji czasem ktoś z kierownictwa.
Może w szale walki, zobaczyłaś tytuł, przeleciałaś pobieżnie treść,
stwierdziłaś na oko, że pasuje Ci do koncepcji walki "z tym gównem". A
tu zonk, po trzech dniach rzeźni na psp, okazuje się, że artykuł mówi o
czymś zupełnie innym niż myślałaś.
Dębska
|