Data: 2016-05-08 11:01:35
Temat: Re: Prawa Podstawowe.
Od: "Chiron" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu sobota, 7 maja 2016 18:12:27 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
>> Naprawdękup si proszę na tym, co odpowiedzieć na_temat rozmówcy, a nie
>> jak
>> wiele wiesz na dany temat. To uwala KAŻDĄ dyskusję. Pisałem o czymś
>> innym.
>> Otóż stawiam tezę, że nawet ilościowo- w ówczesnej Polsce było więcej
>> ludzi
>> przygotowanych do dyskusji na wysokim poziomie- mającym w jednym palcu
>> retorykę, niż dziś- w 38 milionowym narodzie. ROZUMIESZ??? A łacina to
>> dziś
>> angielski- tyle, że dyskutanci znali ją perfect
> No mieli tę retorykę w małym palcu. Też prawda. Tylko że retoryka w sensie
> cyceroniańskim jest czymś specyficznym dla kultury łacińskiej. Nie mówimy
> tu
> o sile argumentacji merytorycznej tylko o szykanach formalnych, które
> służyły
> takiemu wykręcaniu przedmiotu dyskusji, że można było ją wygrać przy
> słabszych
> przesłankach merytorycznych. Taka retoryka, jaką znamy z dzieł Rzymian,
> nie jest
> bynajmniej dobrodziejstwem, o czym każdy wie, kto zna prawników
> prowadzących
> obecnie procesy w sądach, których to procesów formalności wywodzą się z
> prawa
> i retoryki rzymskiej. A jak jeszcze ta procedura dostaje się w ręce
> biegłych
> w Biblii i talmudzie "długochujnych" jak ich rubadsznie nazywa niejaki
> Fatso
> na scp - semitów, to niech wszystkie bogi Grecji i Rzymu bronią ofiary
> przedmiotowych retorów. Nie ma nic trudniejszego do zwalczenia jak
> potpourri
> kultury łacińskiej z semicką tj. lingua latina lexque Romana in servitute
> IHVH
> w różnych proporcjach. Germanie, Słowianie, Celtowie Turańczycy etc. się o
> tym
> nader boleśnie przekonali.Jak również ludy pozaeuropejskie, które miały
> jako
> argument bardzo materialny i merytoryczny ziemie, bogactwa natury i
> kultury
> materialnej przeciwko słowu kolonistów.
Proszę Cię- skup się. Masz dużą wiedzę, jesteś bardzo inteligentny, ale
często skupiasz się IMO na pokazaniu tego, zamiast na szukaniu prawdy.
Bardzo proszę, żebyś przeczytał poniższe i się odniósł- ok?
MYLISZ i mieszasz pewne rzeczy. Postaram się przedstawić swój pogląd na
sytuację- a Ty proszę napisz, z czym się nie zgadzasz.
1. Kultura Średniowiecza
Po upadku Imperium Romanum Kościół podniósł koronę cesarską. W sposób
naturalny zaczęła się tworzyć nowa kultura. Doszło do połączenia
- greckiego stosunku do prawdy i piękna,
- zasad retoryki oraz rzymskiego prawa
- etyki chrześcijańskiej,
Ta "sklejka" stała się potężnym fundamentem naszej cywilizacji- czy komuś
się to podoba, czy nie. Co to oznaczało- między innymi? Ano to, że prawda
leży tam, gdzie leży. My jej możemy poszukiwać. Możemy się do niej zbliżać.
Mamy do tego narzędzia: retorykę rzymską- tak doskonale sformalizowaną np
przez Seneków. Jednak- to ważne- narzędzia tego nie można oderwać od
pozostałych! To niby oczywiste- jednak od Rewolucji Francuskiej w sposób
CELOWY był ten fundament "podmywany" przez (między innymi) wspomnianych tu
różokrzyżowców. I był to już świński galop w tym podmywaniu, bo przecież
podwaliny tej antykultury dała rewolucja protestancka, prawda? Oczywiście-
kultura nasza od początku pozostawała w jawnej opozycji np do kultury
islamskiej i judaistycznej. Kultur, gdzie nie istnieje prawda. Istnieją
hagady w miejsce prawdy- Sądy zaś orzekają dla dobra danej społeczności-
mając w du...e skodyfikowane prawa. Przecież tak działają do dziś w Izraelu
sądy- nawet nikt tego nie ukrywa, że nie są one świeckie, tylko rabinackie.
Nie istnieje więc coś takiego, jak suflowany nam ostatnio ryt
"judeochrześcijaństwa". Wystarczy znać Ewangelię- choćby tylko to wystarczy:
"Odrzekł mu Jezus: Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A
jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?"
To, co tak obrazowo opisałeś- posługiwanie się retoryką przez judejczyków-
to właśnie starcie ich kultury z naszą. To przecież musi doprowadzić do
dominacji jednej z kultur. Nie ma możliwości istnienia 2 kultur na jednym
terytorium bez wyraźnego określenia dominacji.
Ty użyłeś pojęcia "Średniowiecze" w pejoratywnym, negatywnym znaczeniu. Ja
Ci odparowałem, że to kłamstwo- bo Średniowiecze po zapaści cywilizacyjnej
posklejało nas do kupy. Owszem- nie była to idealna epoka. Jednak nie
wyjmujmy jej z ram czasowych. Wtedy zobaczymy np średniowieczne szkolnictwo.
Ludzi, którzy (gdyby ich dziś wpuścic do TV)- nie mieliby sobie równych w
sposobie prowadzenia dyskusji, dochodzenia do prawdy. Ludzi, którzy w
dyskusji z judeiczykami np spokojnie by argumentowali, gdyby tamci zaczęli
swoim zwyczajem używać retoryki do swoich oszustw- że nie ma to nic
wspólnego z poszukiwaniem prawdy. Gdyby któryś z judeiczyków np sprytnie
argumentował, że oto prawda jest względna lub jej nie ma- średniowieczny
dyskutant by zauważył, że przecież (posługując się logiką wynikłą z
greckiego umiłowania prawdy i piękna!) skoro prawda nie istnieje- to żeby
dyskusja miała sens- należy przyjąć, że chociaż to jedno jedyne zdanie jest
prawdziwe. Jednak to wywraca całą tezę o nieistnieniu prawdy. Itd, itp.
No cóż- nie było w Średniowieczu wielu ludzi wykształconych. Oczywiście-
rozumiemy to w ramach czasowych, ale czy tylko? Ilu jest dziś ludzi
wykształconych (procentowo) a ilu po prostu zwykłych absolwentów różnych
uczelni- czasem świetnie wyuczonych swojego rzemiosła- informatyki czy innej
medycyny? A może nawet to nie tylko procentowo- ale i liczbach
bezwzględnych? Warto by się pokusić o takie wyliczenia. Może wtedy chociaż
Ty przestałbyś z pogardą mówić o Średniowieczu. A może nawet- idąc dalej-
zrozumiałbyś, że kontrkultura to w rzczywistości antykultura- i nie dokonuje
ona niczego na naszej świadomości- jak gwałtu i destrukcji.
--
Chiron
|