W dniu 2013-07-29 21:22, Jacek Biały pisze:
> |
> | Czyli wg. ciebie nie ma racjonalnego wytłumaczenia tego zatrzymania? Tak
> | po prostu - podchodzi policjant na ulicy do niewinnego człowieka i
>
>
> Jeśli nie przeczytałeś moich domysłów na ten temat, to powtórzę:
> Poszkodowany najprawdopodobniej nie mógł wskazać winnego. Na milicji podał listę
> osób, których widzał w tym czasie. Tamci poszli po omacku wciskując ludziom kit.
> Sądząc z zachowania MO, nie zależało im na wyjaśnieniu sprawy, tylko na
> zwerbowaniu konfidenta.
> j
>

Czysta fantasy, W żadnym punkcie nie może był prawdą - 1 Podał listę
osób powiadasz? No i każdy z tej listy został został zamknięty na 48 i
otrzymywał propozycje współpracy??? 2/ No i akurat zupełnie przypadkowo
upatrzyli sobie tylko ciebie? 3/Jednak konfident musiał chyba spełniać
określone warunki? Po co MO konfident w osobie uczciwego, porządnego
człowieka?