Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!not-for-mail
From: "marzena" <m...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Prawo do aborcji ?
Date: Sat, 21 Jun 2003 10:02:41 +0200
Organization: TORMAN
Lines: 28
Message-ID: <bd13eu$q0v$1@flis.man.torun.pl>
References: <bcvfvq$r0j$1@inews.gazeta.pl> <bcvg7i$4kh$1@nemesis.news.tpi.pl>
<oBHIa.35032$RM6.485842@news.chello.at> <bcvj1q$l6h$2@news.onet.pl>
<bcvjae$kip$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcvjef$l6h$5@news.onet.pl>
<bcvk5e$oes$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcvl5v$pgq$4@news.onet.pl>
Reply-To: "marzena" <m...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: rtr.blich.krakow.pl
X-Trace: flis.man.torun.pl 1056182558 26655 62.233.163.98 (21 Jun 2003 08:02:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@m...torun.pl
NNTP-Posting-Date: 21 Jun 2003 08:02:38 GMT
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:210500
Ukryj nagłówki
> Nie kumam - jakie zgodne działanie? To sprawa matki i ojca.
> A jak nie chcą być odpowiedzialni za dziecko to niech oddadzą innej
rodzinie.
> I tyle.
Nie sadze zeby to bylo takie proste. Byleś kiedyś w Domu Małego dziecka?
Chyba nie. Jedna rodzina kazdego roku przynosiła maleństwo z głębokim
uposledzeniem. W sumie była ich nie wiem 6 czy 8. maluchy leżały w kojcach
starsze uderzały głową o podłoge. Opiekunki wiązały im opaski na głowach. W
Polsce lekarz nie moze zdecydowac sam o podwiazaniu rodziców, a powinien.
Rodzice tych dzieci są jeszcze młodzi zakładająć ze kilka lat beda sie
rozmnazac to przyjmuje ze ok 6 trafi do tego samego domu dziecka. Jak
sadzisz czy dzieci znajduja rodziny zastepcze?
Domy małych dzieci są przepełnione. Matki nie zrzekaja sie praw do dziecka,
bo moze kiedys ich sytuacja finansowa ulegnie zmianie. Odwiedzają wiec
zgodnie z przepisami raz na pol roku maluszka i tak ciągnie sie latami.
DZieci oddawane są z róznych powoidów nawet ze względu na wykopki czy zniwa
na wsi. I najczesciej zostają już w sierocincu. Bylam i widziałam .. dlatego
jestem za tym by edukować, i pozwolic decydować rodzicom czy chą tego
dziecka czy nie. Jestem również za tym by osoby z upośledzeniem po urodzeniu
1 go dziecka podwiazac, jesli urodzone dziecko jest upośledzone. Wiem ze
przeczytam zaraz głosy przeciwników coz moge ich tylko zaprosic do domów
małych dzieci .
marzena
|