> > Masz inne propozycje, lepsze?
>
> Nie muszę mieć. One istnieją i są to rodzinne "domy dziecka".

Oczywiście to jest lepszy pomysł tyle ze panstwa nie stac na to. Poniewaz
potrzebny jest psycholog tym dzieciom nie tylko zastepcza rodzina.
Rodzice otrzymują więc małą pomoc finansową ale zakładając ze decydują się
na wzięcie np. 5 dzieci to zawsze jest mało.
Co wiecej dzieci te po osiagnieciu 18 lat nadal nie maja rodziny, ponieważ
były dalej w domu dziecka tyle ze rodzinnym.
Myslisz ze tak chetnie sa brane dzieci z upośledzeniem do rodzinnych domów
dziecka? Moze jedno na 4 zdrowych, ale dzieci chorych jest znacznie wiecej.

> Dlaczego ja miałbym coś robić dla tych biednych dzieci?
> To Ty przecież rozczulasz się nad ich losem nie ja, więc się pytam
> o konkrety: CO DLA NICH ZROBIŁAŚ ?
> Jeśli nic to po co o tym gadasz?


Oznacza to ze jestes nieczulym kolesiem i nic cie los tych dzieci nie
obchodzi. Nie rozczulasz się wiec po co cos robic? Niech ci bardziej ludzccy
się tym zajmą tak?
Dziwne.

Marzena