Data: 2003-06-21 10:59:00
Temat: Re: Prawo do aborcji ?
Od: "tdrk" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie jesteś w stanie zniżyć się do czegoś co Cię przerasta.
>
Chlopie, ty masz chyba manie wielkosci. Rzucasz tutaj dogmatami zaslyszanymi
chyba w Radiu Maryjna. Rozumiem, ze kazdy ma prawo miec wlasnme poglady i
rpezkonywac do nich, ale ty od razu ucinasz dyskusje oskarzajac innych o
niedostatki umyslowe. I na dodatek masz poczucie misji. Swietny material na
fundamentaliste.
Jesli uznac by plod w poczatkowym okresie rozwoju (pierwsze tygodnie) za
dziecko to rownie dobrze za dziecko mozna by uznac niezaplodniona komorke
jajowa. Zadaj wiec prawa do zaplodnienia kazdej komorki jajowej, a takze
utrzymania przez orgaznim kazdej zygoty (bo mnostwo ich jest samoistnie
wydalanych przez organizm).
Uwazam, ze aborcja powinna byc dopuszczalna, choc jako dobrze przemyslana
decyzja, bo wiedza o srodkach antykoncepcyjnych i seksulanosci w naszym
spoleczenstwie jest fatalna (wystarczy sovbie od czasu do czasu zerknac na
pl.soc.seks.moderowana). Polska mlodziez stawiana jest pod sciana. Z jednej
strony brak rzetelnej informacji, z drugiej zakaz aborcji. To tak jakby ktos
podsuwal ci do zjedzenia jajecznice z muchomorami (wszelkie kalendarzyki i
stosunki przerywane), a potem odmawial pomocy lekarskiej.
|