Data: 2000-02-02 17:28:54
Temat: Re: Prawo do intymności w szpitalu?
Od: heiderer <h...@w...ae.krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Long wrote:
>
> Witam!
>
> Wyobra 1/4 my sobie sytuacj?: pacjent ma przej?ae do?ae kr?puj?ce badanie (lub
> zabieg). Otwieraj? si? drzwi i wchodzi dziesi?ciu studentów, którzy maj?
> zamiar, za zgod? lekarza, przygl?dn?ae si? ca?emu zdarzeniu. Dla pacjenta
> prze?yciem jest ju? sam zabieg, obecno?ae lekarza i ew. piel?gniarki, a tu
> ekstra widownia. Za?ó?my na dodatek, ?e pacjent jest nie?mia?y.
> Pytania:
> 1. Czy pacjent mo?e si? nie zgodziae na obecno?ae studentów (nie interesuje
> mnie kwestia "a gdzie ci biedni studenci maj? si? tego nauczyae"). Jak taka
> odmowa dzia?a na lekarzy?
pacjent moze sie zgodzic, ale nie musi,
a jak to dziala na lekarzy - nie wiem,
ale sadze ze w ogloe na nich nie dziala - bo to nie oni
traca mozliwosc nauki tylko studenci :-))
poza tym lekarze sa przeciez ludzmi i doskonale rozumieja innych ludzi,
(z wyjatkiem wajatkow, ale dla nich szkoda slow i te wyjatki nie sa
zwiazane przeciez z awodem lekarza, wszedzei przeciez trafiaja sie rozni
ludzie i wsrod lekarzy tez ozna roznie trafic, ... ale zalozmy ze nie
bedziesz mial pecha :-)
> 2. Czy w ogóle powinno si? co? takiego zdarzyae bez uprzedniego
> poinformowania pacjenta
nie powinno!, jest to niezgodne z prawem,
pacjent musi kazdorazowo wyrazic zgode
(przecie? w trakcie badania, czy zabiegu mo?e byae
> pod wp?ywem narkozy)?
> Pozdrawiam,
>
> Tomek
|