Data: 2000-01-10 07:16:18
Temat: Re: Prawo do śmierci
Od: g...@f...onet.pl (Malarz K.O.D.)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 09 Jan 2000 00:36:44 +0100, phenomen <w...@i...com>
urodzil taki oto txt:
>Kieruje sie nienawiscia do tego co wyrzadzilo jakas krzywde...
>zabijajac sie robi zadoscuczynienie... po prostu w pewnym momencie
>czlowiek pozostaje sam sobie i nie majac na kim "sie zemscic" [bo nie
>utozsamia sie juz z "wrogiem", wierzy ze kazde agresywne dzialanie w
>jego strone nie ma sensu] jedyna osoba "czujaca" pozostaje on sam,
>dlatego samobojca zawsze wierzy podswiadomie ze to "on jest winien"
>dlatego chce sie "wyrwac" ;)
Czy probowales popelnic samobojstwo? Tak zrozumialem natepne zdanie.
Jesli tak to pewnie wiesz lepiej ode mnie o co chodzi. Ja teoretyzuje,
ale wydaje mi sie, ze niekoniecznie samobojca sie obwinia. Przyznaje
sie - nachodza mnie mysli samobojcze. Ale mysle wtedy o zemscie. Na
kim? Na wszystkich ludziach? Wiem, ze to absurd. Podam co napisalem w
jednym postcie na pl.soc.dekadentyzm:
A kogo bedzie obchodzic to, ze sie pozabijaja? Pije teraz do tego
cytatu, ktory podales na koncu swojego posta: "Everyone that hurt me's
gonna pay" Who's gonna pay? Tylko NAM sie wydaje, ze zabijajac sie to
dopiero im pokazemy! Ze zabicie sie to jedyny sposob by czegos dokonac
i pokazac sie swiatu. Nobody gives a fuck! A najlepszym przykladem
Tomek Beksinski - slawny w koncu czlowiek, a jego czyn przeszedl bez
echa (poza antena Trojki i polskim Usenetem).
Samobojstwo nie ma sensu... Nic nie ma sensu. Szlag jasny! Juz nawet
zabic sie nie ma po co! ;(
>Dlaczego jednak samobostwo jest wypadkiem a ja jeszcze zyje ? ;)
>Prosze zauwazyc, ze samobojca nie ma szansy poznac "spektaklu" do
>konca, on wyladuje agresje na sobie, ale nie bedzie przeciez ulgi...
>on jej juz nie poczuje... dlatego samobojcy zawsze dzialaja w
>zamroczeniu, zawsze w ostatniej chwila chca zrezygnowac, niestety jest
>juz za pozno....
A moze bedzie widac z gory? ;(
--
L_M K.O.D.
http://friko2.onet.pl/ch/konrados/
UIN: 21326179
"Prawdziwa jest ta prawda, w ktora zdecydujemy sie wierzyc."
K.J.Konopka
|