Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!n
ews.tpi.pl!not-for-mail
From: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Prezent czy zadra?
Date: Thu, 1 Jun 2006 15:37:39 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 43
Message-ID: <e5mqjt$87p$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <e5i3ib$s4i$1@proxy.provider.pl> <e5mjrt$c1n$1@atlantis.news.tpi.pl>
<e5mkav$drj$1@atlantis.news.tpi.pl> <e5mo4q$2uk$1@nemesis.news.tpi.pl>
<s...@e...rdc.pl>
<e5mpoa$6tn$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-141.wasko.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1149169085 8441 193.178.240.141 (1 Jun 2006 13:38:05
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 1 Jun 2006 13:38:05 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2869
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:85555
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Rozs" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:e5mpoa$6tn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [...]książki nie muszę czytać, filmu nie muszę oglądać, perfumy mogę
> wrzucić do kosza, bluzeczkę takoż, a na ten weekend muszę jechać -
Znaczy, do potwierdzenia rezerwacji dołączono policjanta, który w razie
oporu doprowadzi pod bronią? Weź nie żartuj, dokładnie tak samo możesz nie
jechać, jak nie używać sprezentowanych perfum, z dokładnie tym samym
skutkiem - najwyżej się czyjaś kasa zmarnuje; IMO ryzyko niespodobania się
prezentu leży po stronie darczyńcy, trudno, zdarza się.
> A może tak: kurs makijażu (też się żadna z Was nie poczuje urażona?),
> wczasy odchudzające... albo kurs dekoracji wnętrz? Nie potraktowalibyście
> tego, jako... pewnej krytyki...?
Jeny, jak by mi tak ktoś zafundował kurs dekoracji wnętrz... a jeszcze
lepiej florystyczny... :D Nie, tego nie potraktowałabym jako krytyki. Ale za
wczasy odchudzające (albo szkolenie w zakresie tresury tarantul, choćby i na
Hawajach) bym zabiła :)
A serio - kurs czegokolwiek czy jakaś inna impreza wymagająca wkładu pracy
ze strony darbiorcy zdecydowanie nie wchodzi w grę, chyba że na wyraźne
życzenie. Natomiast jeśli tym wkładem ma być umieszczenie czterech liter w
opłaconym środku transportu, to nie widzę problemu. Zaznaczam - w stosunku
do osób, o których wiadomo, że takie imprezy lubią. Zastrzeżenie co do
planowania czyjegoś czasu rozumiem, choć nie podzielam, natomiast nie
wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek robił to z intencją skrytykowania
kwalifikacji darbiorcy w dziedzinie planowania własnego czasu.
Po chwili refleksji: nie, jednak sobie wyobrażam. Faktycznie, znam osoby,
które byłyby zdolne do myślenia w stylu "rany, fundnijmy tej sierocie turnus
w kurorcie, wreszcie będzie mieć porządne wakacje, a nie tak ciągle na tym
rowerze". Natomiast zdecydowanie twierdzę, że istnieją również ludzie,
którzy podobne prezenty czynią z kryształowo czystymi intencjami i serdeczną
chęcią sprawienia komuś radości.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|