Ela wrote:


> Wiecie co...Kropelka chciała jak najlepiej a tu takie baty ja spotkaly.
> Protestuje!


przeciwko czemu? przeciwko nazywaniu rzeczy po imieniu? kropelka
wystawila na serwer image zabezpieczonej plyty z komercyjna wersja
programu. widocznie nie tylko nam sie to nie podoba, skoro dzis strona
juz nie dziala.


> Problem piractwa jest znany i szeroko omawiany w wielu miejscach. Realia w
> Polsce sa takie jakie sa (nie bede sie rozwodzic na ten temat bo to temat
> rzeka i chyba jednak nie na te grupe) i sie ich nie zmieni.


nie rozumiem. jakie sa realia? ze ktos uwaza, ze 40 zl na przydatny
program to za duzo i woli go ukrasc?

tylko prosze, nie zaczynaj przemowy o marnej kondycji finansowej
polakow. jesli ktos ma czas pogadac o kosmetykach, to zapewne ma tez
prace i pieniadze na te wlasnie kosmetyki. wyasygnowanie 40 zl nie
wydaje mi sie zajeciem karkolomnym. jedna szminka sredniej klasy mniej.

inna sprawa, ze reagowalabym tak samo, gdyby ten program kosztowal 400
zl. nieposiadanie wystarczajacych srodkow na tego typu produkt nie
powinno byc dla nikogo zacheta do kradziezy.


> Nie wierze, ze nagle wszyscy w kazdym calu zrobili sie tacy uczciwi.


no to sobie nie wierz. ja o moim stanie posiadania napisalam, i ja sie
BSA nie boje.


> Jakos jak byla tu mowa o podrobkach perfum to nikt tak nie protestowal.


akurat w tej dyskusji, o ile pamietam, nie uczestniczylam. ale
podrabiane kosmetyki, zwlaszcza udajace oryginalne (wczoraj na straganie
pod GC widzialam "laurin" zamiast "ralph" laurena, brrr) to kradziez
taka sama jak inna.

xx.