Data: 2005-06-27 12:24:59
Temat: Re: Primum Non Nocere.
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W poniedziałek 27-czerwca-2005 o godzinie 11:11:48 jagna napisał/a
>Panie Adamie Pietrasiewiczu;
>Prosiłam Pana abyśmy tę dyskusję odłożyli ad calendas Graecas, łać.
>Po polsku na święty nigdy ( moje tłumaczenie). Miast ad feliciora tempora
>(do lepszych czasów) Bo to nie ma żadnego związku z pl.soc. inwalidzi.
Dziękuję Pani za lekcję łaciny - z całą pewnością wszyscy czytelnicy
psi są pod wrażeniem Pani szerokiej wiedzy, tak jak ja jestem.
>Ale Pana właściciela części post PRL-u interesuje tylko jedno *babie*
>( mnie) dołożyć.Zwyczajne polskie piekło.Piekło półinteligentów ze
>stajni Augiasza ( czytaj ratai z folwarków)
Nie wiem nawet, czy zasługuję na miano półinteligenta - jestem
naprawdę prostym człowiekiem, i pomyślałem, że w ustach takiej osoby,
jak Pani miano półinteligenta to z całą pewnością zbyt wielkie
wyróżnienie dla mnie. Gdybym opowiedział u siebie w folwarku jak mnie
Pani nazwała, to by się ze mnie wyśmiewali długi czas.
>> Sądzę, że powinna Pani zwyczajnie powrócić na grupy pl.soc.polityka i
>> soc.culture.polish, gdzie najwyraźniej panuje atmosfera, która
>> bardziej Pani odpowiada.
>Ja nie uczestniczę w życiu grup pl.soc.polityka, a tym bardziej soc.culture.
>polish. Czasami tam tłumaczę zwroty łacińskie, hiszpańskie lub piszę
>jakieś drobiazgi na zamówienie.Czasami piszę na pl.csi. historia
>(moderowana) ale przeważnie robię to też na zmówienie.
>Panu w drodze rewanżu polecam: pl.sci psychologia, pl.rec.paranoja.
>pl.rec. fantastyka. A poza tym wieczorowe kursy dobrych obyczajów.
Oczywiście proszę Pani - ale czy nie sądzi Pani, że to zbyt wysokie
progi, jak na moje nogi? Takich prostaków jak ja też tam przyjmują?
Czy też może cenzurują?
>> Czy może mi Pani podesłać linki do tych wiadomości?
>Pan jak już pisałam jest współwłaścicielem realnego socjalizmu w wydaniu
>dzisiejszym (posiadaczem) lub jak pan woli matuzalem demoludów.
>Więc sądze, że Pan takie informacje kolekcjonuje. Ja jestem
>kobietą więc wolę kolekcjonować buty i kiecki! książki.
Jak widzę, będę musiał się jeszcze dużo uczyć. Dziękuję Pani za
zwrócenie mi uwagi - tak, jestem głupim prostakiem, pogrobowcem PRL i
na zbyt wiele sobie pozwalam prosząc Panią o takie rzeczy. Wierzę, że
dzięki spotkaniu Pani tutaj wreszcie będę mógł się wyrwać ze swojej
podłej sytuacji...
>Jeszcze bardzo sprawnie potrafię wejść do łóżka, z tym że to ja
>wybieram z kim idę do łóżka, natomiast nie mam żadnej wiedzy
>jak wejść do skrzynki pocztowej Do mojej nie mieszczą się
>rachunki za telefony. Główny cenzor PRL-u zdejmując "Dziady"
>z afisza tez uważał ,że działał dla dobra Polski. Ci co kontrowali
>rozmowy telefoniczne nauczycielki, która z koleżankami umawiała
>się na kawę, też uważali, że *ochraniają* Polskę przed
>tzw. wrogim elementem. Panu to zostało z tamtych lat. Pan to ma
>we krwi.Trzeba będzie pokoleń aby to z Pana wyszło.Szpiclem
>UB -ekiem jest się do końca, ad patres!
Mój Boże - Pani przenikliwość poszła tak daleko, że odkryła Pani
nawet, że byłem szpiclem UBeckim! Naprawdę podziwiam! Myślę, że to
dobrze, że są tacy ludzie, jak Pani, którzy widzą pewne sprawy jasno,
wyraźnie i nie poddają się tendencjom prowadzącym do liberalizmu i
relatywizmu moralnego. Brawo, pani Jagno! Brawo! I myślę, że
powinienem w imieniu wszystkich uczestników psi podziękować pani za
czujność, dzięki której wszyscy będą wiedzieli teraz kim jestem, kim
byłem i co jestem wart!
>Czy sprzedawanie wiagry za pośrednictwem internetu po niższych
>cenach niż w polskich aptekach jest przestępstwem? Nie wiem
>nie jestem prawnikiem, prawodawcą. Nie widziałam jeszcze tej
>niebieskiej tabletki. Jako kobieta jeszcze nie muszę z tych dobrodziejstw
>korzystać.Pan chyba prędzej pójdzie po to niebieskie cudo do
>apteki.
Pani Jagno! Mój podziw przekracza wszelkie granice - odkryła Pani, żem
cham folwarczny, były ubek, a na dodatek impotent! Nie znajduję słów
by wyrazić mój podziw!
Gdyby to nie o mnie chodziło, to sam bym nawoływał o demaskowanie jak
największej liczby takich padalców!
> Jednocześnie informuje Pana, że nie zajmuje się ani handlem
>wiagrą ani jej reklamą ani innymi polskimi handelkami mydłem
>i powidłem.
To chyba dobrze... , Pani Jagno... nie wiem... To dobrze? Czy
niedobrze?
>Primum Non Nocere, nie jest moim stowarzyszeniem, a Adam
>Sandauer, tylko jednym z tysięcy znajomych, których poznałam
>na bardzo trudnej drodze kiedy stałam się inwalidą. Do niedawna
>byłam donatorką, prezesem własnej fundacji. Moje związki
>ze stowarzyszeniem Adama Sandauera są bardzo luźne.Jednakże
>uważam, że Jego działalność na polu pomocy ludziom potrzebującym
>jest bardzo pozytywna.Tym bardziej, że robi to bezinteresownie.
>Nie znam innej działalności doktora praw Adama Sandauera!!!
No to mogę Panią poinformować, że Pan Adam Sandauer wśród różnych
działań, jakie prowadzi, a które interesują mnie w ograniczonym
zakresie (u nas w folwarku to głównie wódkę pijemy i zajmujemy się
cenzurowaniem, jak już mogła się Pani zorientować), zajmuje się
spamowaniem. Rozsyła w ogromnych ilościach informacje o swoich
działaniach do skrzynek pocztowych, których adresy zdobył w niewiadomy
sposób, a których właściciele z całą pewnością nie życzyli sobie
dostawać od niego maili. Takie działanie nazywa się spamowaniem - i o
tym mówiłem w odpowiedzi na Pani informacje o tym, że niektórzy
administratorzy "cenzurują" wypowiedzi pana Sandauera.
>> przeciwko Łukaszowi Kozickiemu
>Nie wiem kto zacz, natomiast znam profesora Jerzego Buzka i wiele
>ludzi z tego towarzystwa, jak Annę Dymną. Ewę Błaszczyk.
Ja nie mam żadnych wątpliwości, że jest Pani osobą z TOWARZYSTWA i ma
Pani niezwykle szerokie znajomości. Przy takim intelekcie, jakiego
próbki daje nam Pani tutaj nie ma w tym niczego dziwnego.
>Więc proszę poinformować byłego Premiera, profesora, aby nie
>przysyłał życzeń jakiejś oszustce. Trzeba było napisać do Rady
>Unii Europejskiej, aby takiej oszustki jak ja nie zapraszali na
>uroczystości związane z wejściem Polski do Unii Europejskiej.
>Słuchaj Wasze, zobacz jak ci wiechcie słomiane wyłażą z butów.
>Pan powinien leczyć się i to obligatoryjnie.
Nie ma nic dziwnego w tym, że mi słoma z butów wyłazi - miałem kiedyś
onuce, ale mi je świnia w chlewie zeżarła, jak spałem kiedyś i teraz
słomą muszę mościć. Ale jak porządnie zrobię, to nawet od razu nie
widać!
Przepraszam Panią - nic na to nie poradzę, chamem jestem, ubekiem i
leczyć się powinienem - wiem to - dzięki Pani na oczy przejrzałem, a
ze mną większość tych, którzy to czytają!
>Jeszcze raz Pana proszę przestań Pan pisać to co panu ślina na język
>przyniesie. Pewnie opił się Pan jakiegoś wynalazku w kolorze
>błękitu Paryża i Pan ma delirkę.
U nas, na czworakach, pijamy czasami denaturat, bo jak się przez chleb
przepuści, to wcale nie jest taki niedobry! Ale wierzę, że dzieki Pani
światłym radom i to się może kiedyś zmieni, i tylko zwyczajne bełty
będziemy pić, bo wygląda na to, że denaturat jest niedobry!
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
|