Data: 2007-08-24 16:29:29
Temat: Re: Pro ba o pomoc w pierwszych krokach poczatkujacego szkolkarza
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
r...@s...net wrote:
> Magdalena tez miala "farme" i o ile na niej nie zarobila krociow to
> chyba i nie stracila bo choc lavenda ladnie pachnie i mozna robic
> pachnace saszetki i olejki to rynek zbytu tez ograniczony (kto z was
> kupil jakies lawendowe produkty w tym roku?) a lokalna konkurencje tez
> miala ;-)))
>
> Pozdrowienia,
> JanuszB
>
Nadal ja jeszcze mam i sklep iternetowy dziala tak, ze zaraz bede
musiala zatrudnic kogos do pomocy, bo nie daje rady wsrod innych zajec
pakowac i wysylac kilkanascie zamowien dziennie. Sklep sie tak
rozkrecil, ze zyski z niego utrzymuja farme. Glownie sprzedaja sie
bukiety suszonej lawendy i suszone pa,czki kwiatowe do robienia
saszetek. W USA jest szal lawendy jako temat weselny - dla panny mlodej
wesele bez saszetek czy bukietow lawendowych to placz i zgrzytanie zebow.
MB
|