Data: 2007-02-06 21:30:08
Temat: Re: Próbki z Sephory
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mufaska" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
> no właśnie
> w sephorze wogóle nie znają sie na perfumach
> mam nosa do zapachów i będąc laikiem potrafię rozpoznać jaki to zapach,
> powiedzieć który zapach jest do niego zbliżony, o podobnym składzie -
> oni tam nie szkolą pracowników czy co??
Widzisz. Ty masz nos do perfum, a ja na przykład zupełnie nie. Nie mam
zielonego pojęcia, czym pachną perfumy, dopóki tego gdzieś nie przeczytam, a
i tak opisy są dalekie od tego, co ja naprawdę czuję. Oczywiście, byłabym w
stanie nauczyć się jakie perfumy są podobne do jakich, ale nie wiem, czy
pani X lub pani Y miałaby to samo zdanie. Dla mnie większość perfum po
prostu śmierdzi (jak już mówiłam, gumą albo gotowaną kaszą).
Jakoś niespecjalnie się martwię brakiem wrażliwego nosa, za to cieszę się,
że póki co mam bardzo dobry wzrok i słuch. Węch mi do pracy nie jest
potrzebny :).
Maja
|