Data: 2005-07-07 21:48:34
Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: snoopy <s...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2005-07-07 19:43, Magdalena B napisał[a] :
> Tylko czy warto kończyć ten związek w taki sposób - przeciez on też czuje że
> coś się wypaliło.
Ja ja ciagle kocham i oddalem jej serce - ona je niestety zabrala ze
soba, to jest dla mnie trudne - jestem za slaby psychicznie na to -
przeszedlem w dziecinstwie dosc ostre zalamanie na tle nerwowym co mi
wcale dzisiaj nie pomaga... :(
> Może lepiej dać sobie spokój niż brnąć we wzajemne oskarżenia i wytykanie
> błędów.
Tak tez sie stalo...
> Te zarzuty mogą bardziej mu zaszkodzić niż pmóc.
> Bo jak uniknąć nudy i rutyny?
Chcialem to zmienic - niestety nie dostalem szansy :(
> Jesli miłość już nie jest tak żarliwa jak na początku?
> Może lepiej odejść i poszukać tego żaru w kimś innym?
Jest - teraz nie moge pracowac, spac, jesc - nic nie moge robic - milosc
zawsze byla na pierwszym miejscu - jednak samo zycie czasem nam
przysparza monotni... :(
> Ja chce tak zrobić chociaż jeszce rakuje mi odwagi.
Ona moze sie na ta odwage zdobyla...
--
[ (\__.-. | Pozdrawiam - snoopy | .-.__/) ]
[ == ===_]+ s...@p...pl +[_=== == ]
[ | http://www.polanet.pl | ]
|