Katarzyna Tkaczyk napisała:

> Ja mam wrażenie, że te moje padnięte miłki miały za mokro zimą. Również moim
> zdaniem zły odczyn podłoża nie zabija zbyt szybko roślin czasem wcale tego
> nie robi w przeciwieństwie do braku czy nadmiaru wody albo jakiś UFO
> szkodników i grzybków.
Miłki wiosenne posadziłem kiedyś w gliniastą ziemię. Przez
rok czy dwa wegetowały tylko. Po wysadzeniu, powiększeniu i zaprawieniu
dołka piaskiem i żwirem, i ponownym wsadzeniu
zaczęły rosnąć jak na drożdżach, w odstatnim sezonie miały
po około 20 kwiatów. stąd wniosek, że zbyt mało przepuszczalna gleba
im nie służy. Dotyczy to też pewnie amurskich.

Krzysztof