Data: 2002-03-18 19:01:02
Temat: Re: Problem z pezem
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Widlami amerykanskimi, czyli perz byl "wygrabiany". W cudzyslowiu, bo to
nie
> bylo calkiem grabienbie. [...]
Nic z tego, Rafale, przy okrutnym zaperzeniu widły nie dają rady przerwać
tego zaperzenia. [Często z powierzchownego przekopywnia perz ucieka
jeszcze głębiej.] I wiem, że to "błąd" ale ja użyłem właśnie szpadla tyle,
że bardzo dobrze zaostrzonego. I dlatego kopałem na dwa szpadle a ziemię
przesypywałem przez sito. Dzisiaj już bym tego nie robił. Bo wiem, że perz
można skutecznie zniszczyć siejąc łubin lub sadząc kartofle.
;-)))
> Co do chemii to Roundup (albo Rundup) nie pamietam dokladnie
> pisowni. Jest bardzo skuteczny, ale musisz poczekac az roslina bedzie
zyla i
> bedzie rosnac. Przy okazji trzeba pamietac, ze to bron totalnego
> zniszczenia.
Wszelkiego życia, zresztą. Znana od wojny w Wietnamie.
;-)))
pozdr. Jerzy
|