Data: 2002-03-18 21:04:18
Temat: Re: Problem z pezem
Od: Krzysiek_k <k...@k...chip.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jerzy wrote:
>> Myslalem czy mozna wyrzucic perz (juz wiem jak to sie pisze) wbijajac
> sie w
>> niego pod katem 90 st. do gleby a nie jak szpadelem 180?
>
> Proszę o opis jednego i drugiego podejścia (i dodatkowo o okreslenie co
> oznacza wyrzucić).
> ;-)))
> [To Bogusławie nie dotyczy akurat Ciebie jeno przedpiscy.]
>
>> Z mojego doswiadczenia wynika ze kat 65 stopni jest skuteczniejszy :-))
>> ,oczywiscie w odniesieniu do wyeliminowania perzu.
>
> No nie jednak ok. 75-80 stopni kąt pochylenia szpadla u mnie na glebie
> piaszczystej sie sprawdził.
> ;-)))
>
> pozdr. Jerzy
> PS
> Zgadnij kto to napisał:
> "NIE może mieć ładnego ogrodu ten, kto ma ładnego psa (samca). Pies jest
> przyjacielem człowieka, ale nie ogrodu."
> Nagrody jak zwykle nie ma. ;-)))
>
>
>
No dobra
Czy widłami czy szpadlem? równolegle do ziemi czy prostopadle?
Ja wyrzucam perz z ziemi na taczke i to mi zajmuje najwiecej czasu. Rwe go
rekami, czy wystarczy go tylko przekopac zagrabic i zasiac trawe?
--
Pozdrawiam Krzysiek
|