Data: 2006-12-03 15:27:11
Temat: Re: Problem z szalenstwem dziewczyny
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski; <ekuni3$kph$1@inews.gazeta.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:ekudph$n27$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Tomek; <eku3i1$lae$1@node4.news.atman.pl> :
> >
> >> Witam, dziewczyna smutna jakas taka z rana chodzila, spytalem co sie
> >> stalo, dlaczego taka przygnebiona, probujac byc zabawnym, a ona mi
> >> powiedziala, ze ma wyrzuty sumienia, bo zdarza sie jej zaszalec.
> >> Myslalem, ze chodzi o sen, bo wspomniala ze miala jakis i
> >> pomyslalem/powiedzialem, zdarza sie a co, ale dodala ze nie o sen
> >> chodzi, tylko o to co na jawie robi.
> >>
> >> Heh, ja to odebralem ze chyba chodzi jej o Nas, chyba ze zdarza sie jej
> >> flirtowac i z tego powodu ma wyrzuty. Na razie nic nie odpowiedzialem,
> >> bo nie wiem co mam powiedziec. Nie przejmuj sie, poki ja o niczym nie
> >> wiem to wporzo? :|
> >
> > Już wiesz i się dowiedz. Co prawda szaleństwo nie jest "winą"
> > dziewczyny, ale brak kroków mających mu zaradzić już tak - czasami taka
> > osoba nie chce zrezygnować z "napadów szaleństwa" i wtedy Twoje
> > istnienie w związku będzie równowazne z wyborem - leczy się -->
> > zostajesz, nie leczy się --> odchodzisz.
>
> Chyba nic nie kumam z tego co żeś napisał :)
To chyba normalne, jak się mnie czyta? ;)
> O co chodzi w "Już wiesz i się
> dowiedz" ?
Powinienem napisać "więcej/do końca". Jakby nie patrzeć dziewczyna
zaraziła faceta jakąś formą "niepokoju", ale nie była łaskawa rozszerzyć
tematu - problem w tym, że autor nie wydaje się osobą, która mogłaby
zmarginalizować skutecznie temat niejasnego "zagrożenia".
> Po co ma zaradzać napadom szaleństwa ?
;) Sposób w jaki dziewczyna "wyznała" informację o swoim szaleństwie i
sposób, w jaki gościu opisał sytuację wskazuje, że rzecz może dotyczyć
problemu z "chwilową utratą kontroli nad swoim zachowaniem pod wpływem
bodźców zewnętrznych lub wewnętrznych" - czyli zachowania, które
występuje w przebiegu zaburzeń psychicznych [np. BD] lub chorób
psychicznych [np. schizofrenia]. Ponieważ nie znam istoty wspomnianego
szaleństwa, to na zapas napisałem o leczeniu. Oczywiście szaleństwo
polegające na skupieniu się na malowaniu obrazów/tworzeniu muzyki nie
wymaga zaradzania, a niekontrolowane stosunki seksualne z przygodnie
spotkanymi osobami/napady potrzeby kupowania wymagaja - choć Bogiem a
Prawdą różnica polega tylko w formie ekspresji szaleństwa i stopniu
oddziaływania na siebie/środowisko.
Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/
|