Data: 2004-07-05 07:50:12
Temat: Re: Problemy przyjaciela
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ccb0ne$2d3r$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" :
>
> > W sprzedaży nie chodzi o dynamizm, on często pomaga, bardzo wazna jest
> > umiejętność słuchania
> > i dopasowywanie sie do sytuacji. Jesli ktoś "wie bardzo dużo" często nie
> > słucha tego zo mówią mu potencjalni klienci.
> >
>
> Dokładnie to. Mój przyjaciel też nie ma umiejętności słuchania. Jest
typowym
> "gawędziarzem", potrafi opowiadać dużo i ciekawie, ale nie potrafi
słuchać.
> Jakoś tak mi się wydaje ze do tego typu pracy lepsze są kobiety, które
> lepiej potrafią słuchać.
Zobacz moje rady są na podstawie wycinków tego co napisałaś, pewnie znacznie
lepiej to widać
będą przełożonym Twego przyjaciela.
Do zmiany postawy nie trzeba tak wiele, wystarczy chcieć i przeczytac jakąś
ksiązkę i postępowac zgodnie z jej radami.
Twój przyjaciel pewnie marnuje swoje zdolności, myśląc że stąpając "własną"
drogą zbuduje nowy świat.
> Mój typ pracy jest inny (pracuję w czymś w rodzaju help-desku), ale zanim
> zdefiniuję problem zawsze najpierw uwaznie wysłuchuję co klient ma do
> powiedzenia. Mam też w pracy kolegę, który robi podobne rzeczy. Jakoś
zawsze
> osoby, które obsługujemy wola kiedy ja do nich przychodzę, bo kolega "wie
> lepiej".
Wiesz jeden z pieerwszych slajdów na moich szkoleniach brzmi
"diagnoza przed odpowiedzią"
> Bardzo dziekuję za wszystkie rady.
Oby się tylko przydały, swoją droga to uwazaj na tego przyjaciela abys nie
straciła jakiegos innego przez tego.
Gdy polecony dostanie pracę a potem ją zawali.
Pozdrawiam
Jacek
|