Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 155


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2008-01-15 12:50:28

Temat: Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 15 Jan 2008 13:49:47 +0100, Tor_pan napisał(a):

> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>
>>> Nie protestuję. Po prostu jak mam ochotę na wędlinę to
>>> ostatnią rzeczą jest u mnie zastanawianie się jaki mamy dzień
>>> tygodnia. Dotyczy to też wielkich czwartków, piątków i Wigilii.
>>
>> I jesz? To prezerwatywy też możesz używać.
>
> Oczywiście, że mogę.
> Tylko nie potrzebuję. Mam wspaniałą żonę i nie odczuwam potrzeby
> jej zdradzania.

Co mają do tego prezerwatywy?

> A do planowania rodziny nie używa się już od dawna
> prezerwatyw. Są proszki, plasterki itp. o których zapewne nie wiesz...
> i niech tak pozostanie.

No jasssne, niech się baba truje, niech ingeruje chemią w swój ukochany
przez Ciebie organizm, nie? Po co TY masz się męczyć? - zakłamany samiec...
;-P


> Prezerwatywy są potrzebne w Afryce, w środowiskach uzależnionych
> od narkotyków i mniejszościach seksualnych. By ograniczyć
> rozprzestrzenianie HIV i pochodnych.

Aleś gupi :-DDD //Upsss, sorry... nie wiesz, że prezerwatywa (a raczej pory
w lateksie) jest dla wirusów jak brama dla wszy? Ona ma zabezpieczać tylko
przed plemnikami, które są niebotycznie większe od wirusów...


> O tym Kościół też nie wie zapewne, bowiem w moim odczuciu hierarchowie
> Kościoła to niedorozwinięci idioci po seminariach ( coś jak zawodówka).

Księża to nie hierarchia, człowieku!

> Nie jest chyba możliwe by wielu z nich kończyło seminaria wyższe lub tym
> bardziej teologię na jakimś uniwersytecie. Bowiem wtedy polityka
> Kościoła przestałaby przypominać "taniec ślepego z kosą".

CHYBA to duże słowo. A co wiesz NA PEWNO?

> Z ciemnotą walczę...wyłącznie z ciemnotą !

Przeczytałam "Z ciemnotą walczę...wyłącznie ciemnotą !" I tak pozostawiam.


--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2008-01-15 13:29:23

Temat: Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !
Od: "Tor_pan" <o...@m...org> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości

>> > Heh, katolikiem jestem "z urodzenia" ale nie z wyznania, żeby była
>> > jasność i żebyś się nie mógł czepnąć pierwszej ewentualności, ale ... o
>> > ile wiem "indoktrynacja religijna" miała się dobrze przez kilkanaście
>> > wieków i jakoś nie zaszkodziła wynalezieniu "prochu i radia", przez
>> > indoktrynowanych. Coś więc w Twoim myśleniu jest nie tak. :)
>>
>> E tam !
>> Przesadzasz. Nie chcesz chyba powiedzieć, że dewoty były w stanie
>> wymyślić coś więcej niż trójpolówkę ? Przez 1500 nawet cepa sami
>> nie wymyślili.
>
> Ano chcę powiedzieć - taki np. Kopernik. :) Innych sławnych katolików
> chwilowo nie chce mi się szukać, bo pora późna, ale jeżeli się będziesz
> upierał, to coś jeszcze się znajdzie. :)

Znajdzie się jeszcze kilku ?
Nie jestem pewien. Okres katolickiej Europy to jak wiesz "ciemnyme wieki"
, "średniowiecze" lub po prostu "okresem kościelnej ciemnoty".
Zakończył się on wraz z upadkiem dominacji Watykanu czyli ....
rewolucją protestancką. Nie istnialo nic gorszego w całe historii
cuwilizacji ludzkiej od zniewolenia watykańskiego.
Europa odżyła jak uwolniła się od Watykanu. Polska niestety nie
zdołała. Więc i ciemnota w Polsce pozostała.

---------------------------------
>> Proch to Chińczycy. A rewolucja przemysłowa zaczęła się w Anglii
>> która katolicka nigdy nie była.
>
> Ale chrześcijańska już tak. Sądzisz, że dewocja istnieje jedynie w
> katolicyźmie?
>
>> Po Reformacji powoli ruszyła się Europa kontynentalna. Ale wtedy
>> księdza w Europie nie znalazłbyś już nawet ze świecą.
>> Poza Polska oczywiście.
>> Miejsce księdza jest w skansenie...i Watykanie.
>
> Z tego co pamiętam z historii, w tamtych czasach Polska z jej dewocją
> była jednym z najbardziej otwartych na inne narodowści i wyznania
> krajem.

W pewnym sensie racja. Polska prowadziła politykę
proosiedleńczą. Stad np. masowy napływ żydów .
Również wpływy Inkwizycji nie były tak silne jak na zachodzie
Europy. Mniej było stosów i prześladowań religijnych.

> Pozdrawiam dewocyjnie :)
Pozdrawiam humanistycznie
Jerzy Jaworski ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2008-01-15 16:09:22

Temat: Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !
Od: "Tor_pan" <o...@m...org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Earl" <e...@x...pl> napisał w wiadomość

>> Aleś gupi :-DDD //Upsss, sorry... nie wiesz, że prezerwatywa (a raczej
>> pory w lateksie) jest dla wirusów jak brama dla wszy? Ona ma zabezpieczać
>> tylko przed plemnikami, które są niebotycznie większe od wirusów...
>>
>
> O, widzę, że duża dziewczynka jest po kursach przedmałżeńskich?Bo takie
> mądrości tylko od Ducha Świętego mogą pochodzić?
> Chociaż z drugiej strony, co taki Jahwe może wiedzieć o lateksie?

To jest zapewne ''dziewczynka z kółka różańcowego" ... taka po 50.
Nie jest powiem możliwe by coś podobnego napisała aktywna zawodowo
i sprawna umysłowo młoda kobieta !
Do mojej córki przychodzą koleżanki (takie w wieku 13-16 lat)
i podobnych bredni nigdy od nich nie słyszałem.
Chociaż z drugiej strony to duże miasto , a one chodzą na etykę.
Na wsiach jest pewnie religia i wykłada ksiądz dobrodzej po seminarium
niższym - lub wręcz jakaś siostra zakonna.
Stąd być może wiadomości o prezerwatywach z jelit baranich
wiązanych na końcach ;)
Teraz przynajmniej wiadomo dlaczego w szkołach nie ma wychowania
seksualnego. Jeszcze by wyszło na jaw co te czarne wydrwigrosze
nazywają nauką.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2008-01-15 16:10:02

Temat: Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 15 Jan 2008 17:09:22 +0100, Tor_pan napisał(a):

> Użytkownik "Earl" <e...@x...pl> napisał w wiadomość
>
>>> Aleś gupi :-DDD //Upsss, sorry... nie wiesz, że prezerwatywa (a raczej
>>> pory w lateksie) jest dla wirusów jak brama dla wszy? Ona ma zabezpieczać
>>> tylko przed plemnikami, które są niebotycznie większe od wirusów...
>>>
>>
>> O, widzę, że duża dziewczynka jest po kursach przedmałżeńskich?Bo takie
>> mądrości tylko od Ducha Świętego mogą pochodzić?
>> Chociaż z drugiej strony, co taki Jahwe może wiedzieć o lateksie?
>
> To jest zapewne ''dziewczynka z kółka różańcowego" ... taka po 50.
> Nie jest powiem możliwe by coś podobnego napisała aktywna zawodowo
> i sprawna umysłowo młoda kobieta !
> Do mojej córki przychodzą koleżanki (takie w wieku 13-16 lat)
> i podobnych bredni nigdy od nich nie słyszałem.
> Chociaż z drugiej strony to duże miasto , a one chodzą na etykę.
> Na wsiach jest pewnie religia i wykłada ksiądz dobrodzej po seminarium
> niższym - lub wręcz jakaś siostra zakonna.
> Stąd być może wiadomości o prezerwatywach z jelit baranich
> wiązanych na końcach ;)
> Teraz przynajmniej wiadomo dlaczego w szkołach nie ma wychowania
> seksualnego. Jeszcze by wyszło na jaw co te czarne wydrwigrosze
> nazywają nauką.

Następny proszę.
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2008-01-15 16:32:14

Temat: Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 15 Jan 2008 17:09:22 +0100, Tor_pan napisał(a):

> Użytkownik "Earl" <e...@x...pl> napisał w wiadomość
>
>>> Aleś gupi :-DDD //Upsss, sorry... nie wiesz, że prezerwatywa (a raczej
>>> pory w lateksie) jest dla wirusów jak brama dla wszy? Ona ma zabezpieczać
>>> tylko przed plemnikami, które są niebotycznie większe od wirusów...
>>>
>>
>> O, widzę, że duża dziewczynka jest po kursach przedmałżeńskich?Bo takie
>> mądrości tylko od Ducha Świętego mogą pochodzić?
>> Chociaż z drugiej strony, co taki Jahwe może wiedzieć o lateksie?
>
> To jest zapewne ''dziewczynka z kółka różańcowego" ... taka po 50.
> Nie jest powiem możliwe by coś podobnego napisała aktywna zawodowo
> i sprawna umysłowo młoda kobieta !
> Do mojej córki przychodzą koleżanki (takie w wieku 13-16 lat)
> i podobnych bredni nigdy od nich nie słyszałem.
> Chociaż z drugiej strony to duże miasto , a one chodzą na etykę.
> Na wsiach jest pewnie religia i wykłada ksiądz dobrodzej po seminarium
> niższym - lub wręcz jakaś siostra zakonna.
> Stąd być może wiadomości o prezerwatywach z jelit baranich
> wiązanych na końcach ;)
> Teraz przynajmniej wiadomo dlaczego w szkołach nie ma wychowania
> seksualnego. Jeszcze by wyszło na jaw co te czarne wydrwigrosze
> nazywają nauką.

Gupiś. Masz, bo mi Cię szkoda:

http://www.mercator.pl/?lang=pl&str=poradnik&subpg=f
aq
http://www.npr.prolife.pl/prezerwatywa_hiv_aids.htm
http://www.fuw.edu.pl/~jt/AIDS-info.html //srednia skutecznosc prezerwatyw
dla ochrony przed HIV: 69%
http://www.pro-life.pl/_ow/read.php?y=Sluzba_Zyciu&n
=Aids&a=04


A tu proszę:
http://free4web.pl/3/2,55537,88728,1819365,,Thread.h
tml;jsessionid=5C84F467F5017587C076E73D83A551E7
Cytuję, gdyby coś nie działało:

SKUTECZNOŚĆ PREZERWATYWY

Wiele osób twierdzi, ze prezerwatywa jest dobrym, tanim, prostym i
skutecznym zabezpieczeniem nie tylko przed poczęciem dziecka, ale również
przed chorobami przenoszonymi w czasie stosunków seksualnych. Ostatnio
bardzo głośno propaguje się ją jako skuteczny środek zapobiegający
zarażeniu wirusem HIV.

Mało natomiast mówi się o tym, jak w praktyce sprawdzają się te
twierdzenia:

Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że nie jest możliwe większe, niż 40%
zabezpieczenie przed zakażeniem wirusem HIV u osób stosujących
prezerwatywę.

Ministerstwo Zdrowia Wielkiej Brytanii szacuje, że ponad 40% osób, które
zachorowały na AIDS w Wielkiej Brytanii, zaraziło się podczas stosunku z
prezerwatywą.

Badania niemieckie wykazują, że 100 nosicieli wirusa HIV używających
prezerwatywy zarazi w ciągu roku ponad 35 kobiet.

W praktyce nawet jeden stosunek może zakończyć się chorobą AIDS, gdy
akceptuje się współżycie z partnerem HIV pozytywnym. "






A teraz dziewczynka z koła różańcowego idzie uczyć następnych głupców i
idiotów.

--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2008-01-15 19:00:38

Temat: Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1l8vtw47n6l63$.1xfnq39rfa85c$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 15 Jan 2008 13:14:10 +0100, Sky napisał(a):
>
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:7pcbu4zuzyex$.wdelc6i3896q.dlg@40tude.net...
> >> Dnia Tue, 15 Jan 2008 12:58:27 +0100, Sky napisał(a):
> >>
> >>> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1r89nwjae7179.365yj897nbrq.dlg@40tude.net...
> >>>> Dnia Tue, 15 Jan 2008 05:04:56 +0100, Flyer napisał(a):
> >>>>
> >>>>> Najbardziej mnie swego czasu rozbili francuscy homoseksualiści, którzy
> >>>>> próbowali naciskać Kościół w sprawie *kościelnych* ślubów
> >>>>> homoseksualnych, bodajże okupując nawet jakiś kościół. Inna sprawa, że
> >>>>> to pewnie było zagranie w stylu - "jak was przestraszymy, to
> >>>>> przestaniecie zajmować stanowisko w sprawie *cywilnych* ślubów".
> >>>>
> >>>> Być może o to im chodziło, nie wiem, ale też mnie ta sprawa bulwersuje.
> >>>> Tyle że jestem spokojna: nie takie "burze" Kościół Katolicki przetrwał. No
> >>>> a jeśliby NAWET uległ i się zmienił (w co wątpię), to ja sie wtedy
> >>>> wypisuję, podejrzewam że wieeeele innych osób tak by zrobiło - i to jest
> >>>> jeden z powodów, dla którego Kościół się nie zmienia... Krótko mówiąc:
> >>>> jesteśmy w nim, bo się nie zmienia, a nie zmienia się, bo w nim jesteśmy
> >>>> :-)
> >>>
> >>> Wszystko się zmienia...
> >>
> >> Nie fundamenty.
> >
> > Fundamentem jest miłość
> > a ta to nic innego jak
> > realizm dostosowawczy
> > do zmiennych warunków.
> > Więc fundamentem jest
> > niezmienność zmienności
> > Kto się nie zmienia ten
> > się cofa wobec zachodzą
> > cych wokoło zmian... ;)
>
> Nie mówimy o "kimś", lecz o Kościele - więc nie wykręcaj.

Kościół to jego członkowie
...a instytucja to suma ich
podejścia do miłości właśnie

Wypierasz oczywistości?
Weź się lepiej zweryfikuj
bo czymś paskudnym śmierdzi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2008-01-15 19:21:21

Temat: Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tor_pan" <o...@m...org> napisał w wiadomości
news:fmi8sg$bcj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> >> Trafiłeś w moje czułe miejsce.
> >> Dlatego niejednokrotnie pytałem na tej grupie:
> >> "Czy ktoś potrafi przytoczyć jakieś pozareligijne uzasadnienie
> >> istnienia Kościoła " ?
> >> Chodziło o to, że Kościół spełnia jakąś rolę społeczną np.
> >> Nie doczekałem się odpowiedzi !
> >> Więc albo takiej nie ma, albo osobom wierzącym brak
> >> wyobraźni by takie uzasadnienie znaleźć.
> >
> > Ależ to kwestia wpisanej w ludzkie zwierzęta potrzeby
> > utożsamiania się z jakąś silną większością...instynkt
> > stadny i tyle. Problem z tym jak ów mechanizm przenieść
> > na "wyższy" poziom..."etap"...może trzebaby przed oczami
> > "ludzkości" jako takiej postawić realne zagrożenia wyższego
> > rzędu -zresztą w mediach takie próby się czasem obserwuje
> > [klęski żywiołowe, zagrożenia ekologiczne, mozliwe epidmie]
> > ...tylko ta "świadomosć zbiorowa" jakoś nie chce zaskoczyć,
> > właściwie wiadomo czemu: ot ludzie owe zagrożenia traktują
> > raczej jako miłą emocjonującą rozrywkę niż wezwanie moralne
> > bo i komu się chce brać za siebie kiedy pod ręką tyle różnych
> > samozaspakajaczy...
> >
> > Wczesny kościół miał inną platformę przyciagania: autentyczną
> > wspólnotę ideową...ale to działa w przypadku grup niszowych
> > [mniejszości, sekty, spiski]. Od momentu kiedy przynalezność
> > do koscioła stała się wymogiem istnienia w danym stadzie...
> > wszystko co najwartościowsze poszło w kąt z racji zwykłych
> > praw socjologii. I tak się dzieje właściwie z kazdą grupą.
>
> Instynkt stadny...niech będzie.
> Wolę określenie syndrom kibica, ale poprzestańmy przy Twoim.
> Obawiam się jednak, ze zgodnie z prawami socjologii w przypadku
> zagrożenia ów instynkt stadny przyjmie formę "reakcji tłumu".
> Czyli zjawiska histerii zbiorowej. Nieprzewidywalnej i bardziej
> przypominającej żywioł niż przemyślane reakcje indywidualne.

O reakcjach indywidualnych mówiłem w wypadku co bardziej świadomych
tego co się wokoło dzieje członków kleru...których aspiracje trwania
przy ideałach będą silniejsze niż lęk przed samodzielnym decydowaniem
o sobie zgodnie z własnym sumieniem i wiedzą [patrz Obirek i podobni]

> Ale też nie podałeś żadnego uzasadnienia istnienia Kościoła ?

O jakie uzasadnienie ci chodziło? O pierwotne? [podałem]. Późniejsze
[po zasymilowaniu się w Cesarstwie Rzymskim jak i w strukturach
państwowych od średniowiecza po dziś dzień -podałem] O obecne
czy przyszłe lub/i uniwersalne? [to podaję na końcu tego posta]

> Jeżeli uznamy Religię katolicką za bajki i przestarzałe etycznie
> nakazy to co pozostanie ?
> Administracja (Watykan i kler w poszczególnych krajach) który
> jest "rakiem" na organizmie państwowym ?
> Nic bowiem do niego nie wnosi, a korzysta ze środków.
> Szczerze mówiąc ja tak właśnie uważam.
> Miałem tylko nadzieję, że ktoś poruszy sprawy "odgromnika"
> stresu w społeczeństwie jakim może być Kościół. Może elementu
> strachu dla tych, którzy wierzą ale etycznie stoją na poziomie
> wijów i skorpionów. Może inne aspekty ?

Poczytaj coś z zakresu socjologii religi. Pytaj na pl.sci.socjologia
powinni ci podać nawet bardzo krytyczne wobec koscioła czy religii
pozycje -bez problemu.

> Bo czas Kościoła przeminął !
> Przełom nastąpił gdy wynaleziono druk.
> Wieko na trumnę założono po wprowadzeniu radia i telewizji.
> Internet to już "przybijanie gwoździami wieka".
> Spowodował on ujawnienie na skale globalną takiej ilości
> "brudu" w Kościele, że nie będzie on w stanie istnieć już więcej
> jak 50 lat. Pozostaną oczywiście jakieś izolowane struktury
> na wzór dawnych eremitów, ale jako przywództwo etyczno-
> moralne świata zachodniego Kościół już umarł !

Wyciagasz zbyt powierzchowne wnioski.
Jako organizacja-struktura obarczona
skoncentrowaniem na sobie...oby scezł,
ale jako wspólnota ludzi dobrej woli
[poszukiwaczy prawdy, sensu istnienia,
dobra, realizacji ideałów itd, itp...]
jest czymś nie do przezwyciężenia
i jako taki trwa w każdym z nas...
i bedzie trwał az po kres istnienia
rodzaju ludzkiego...aż po ostatniego
jego reprezentanta... ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2008-01-15 19:46:49

Temat: Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !
Od: "Tor_pan" <o...@m...org> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości

> O reakcjach indywidualnych mówiłem w wypadku co bardziej świadomych
> tego co się wokoło dzieje członków kleru...których aspiracje trwania
> przy ideałach będą silniejsze niż lęk przed samodzielnym decydowaniem
> o sobie zgodnie z własnym sumieniem i wiedzą [patrz Obirek i podobni]
>
>> Ale też nie podałeś żadnego uzasadnienia istnienia Kościoła ?
>
> O jakie uzasadnienie ci chodziło? O pierwotne? [podałem]. Późniejsze
> [po zasymilowaniu się w Cesarstwie Rzymskim jak i w strukturach
> państwowych od średniowiecza po dziś dzień -podałem] O obecne
> czy przyszłe lub/i uniwersalne? [to podaję na końcu tego posta]

Nie pierwotne...obecne !
Jeżeli chodzi o pierwotne to jest ono oczywiste.
Na owe czasy (pierwsze wieki naszej ery) chrześcijaństwo
jako nurt religijny można ocenić pozytywnie. Nawet w przypadku
tak wyrachowanego i bezbożnego antyklerykała jak ja.
Problem zaczyna sie od arianizmu i podziału na Wschodni i Zachodni.
Wtedy Kościól się wynaturza i staje się zbrodniczy.

>> Bo czas Kościoła przeminął !
>> Przełom nastąpił gdy wynaleziono druk.
>> Wieko na trumnę założono po wprowadzeniu radia i telewizji.
>> Internet to już "przybijanie gwoździami wieka".
>> Spowodował on ujawnienie na skale globalną takiej ilości
>> "brudu" w Kościele, że nie będzie on w stanie istnieć już więcej
>> jak 50 lat. Pozostaną oczywiście jakieś izolowane struktury
>> na wzór dawnych eremitów, ale jako przywództwo etyczno-
>> moralne świata zachodniego Kościół już umarł !
>
> Wyciagasz zbyt powierzchowne wnioski.
> Jako organizacja-struktura obarczona
> skoncentrowaniem na sobie...oby scezł,
> ale jako wspólnota ludzi dobrej woli
> [poszukiwaczy prawdy, sensu istnienia,
> dobra, realizacji ideałów itd, itp...]
> jest czymś nie do przezwyciężenia
> i jako taki trwa w każdym z nas...
> i bedzie trwał az po kres istnienia
> rodzaju ludzkiego...aż po ostatniego
> jego reprezentanta... ;)

I o to mnie szło !...o te ostanie kilkanaście linijek, które napisałeś !
"> ale jako wspólnota ludzi dobrej woli
> [poszukiwaczy prawdy, sensu istnienia,
> dobra, realizacji ideałów itd, itp...]"
Muszę to sobie przemyśleć.
To wszystko jest w etyce. U Tatarkiewicza w "Historii Filozofi" np.
Ale być może niewielu sięgnie do etyki, a w wielu jest religia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2008-01-15 20:01:52

Temat: Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tor_pan" <o...@m...org> napisał w wiadomości
news:fmj2b1$7jo$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>
> > O reakcjach indywidualnych mówiłem w wypadku co bardziej świadomych
> > tego co się wokoło dzieje członków kleru...których aspiracje trwania
> > przy ideałach będą silniejsze niż lęk przed samodzielnym decydowaniem
> > o sobie zgodnie z własnym sumieniem i wiedzą [patrz Obirek i podobni]
> >
> >> Ale też nie podałeś żadnego uzasadnienia istnienia Kościoła ?
> >
> > O jakie uzasadnienie ci chodziło? O pierwotne? [podałem]. Późniejsze
> > [po zasymilowaniu się w Cesarstwie Rzymskim jak i w strukturach
> > państwowych od średniowiecza po dziś dzień -podałem] O obecne
> > czy przyszłe lub/i uniwersalne? [to podaję na końcu tego posta]
>
> Nie pierwotne...obecne !
> Jeżeli chodzi o pierwotne to jest ono oczywiste.
> Na owe czasy (pierwsze wieki naszej ery) chrześcijaństwo
> jako nurt religijny można ocenić pozytywnie. Nawet w przypadku
> tak wyrachowanego i bezbożnego antyklerykała jak ja.
> Problem zaczyna sie od arianizmu i podziału na Wschodni i Zachodni.
> Wtedy Kościól się wynaturza i staje się zbrodniczy.

Nie Kościół -ale struktura nazywajaca siebie Nim ;)

> >> Bo czas Kościoła przeminął !
> >> Przełom nastąpił gdy wynaleziono druk.
> >> Wieko na trumnę założono po wprowadzeniu radia i telewizji.
> >> Internet to już "przybijanie gwoździami wieka".
> >> Spowodował on ujawnienie na skale globalną takiej ilości
> >> "brudu" w Kościele, że nie będzie on w stanie istnieć już więcej
> >> jak 50 lat. Pozostaną oczywiście jakieś izolowane struktury
> >> na wzór dawnych eremitów, ale jako przywództwo etyczno-
> >> moralne świata zachodniego Kościół już umarł !
> >
> > Wyciagasz zbyt powierzchowne wnioski.
> > Jako organizacja-struktura obarczona
> > skoncentrowaniem na sobie...oby scezł,
> > ale jako wspólnota ludzi dobrej woli
> > [poszukiwaczy prawdy, sensu istnienia,
> > dobra, realizacji ideałów itd, itp...]
> > jest czymś nie do przezwyciężenia
> > i jako taki trwa w każdym z nas...
> > i bedzie trwał az po kres istnienia
> > rodzaju ludzkiego...aż po ostatniego
> > jego reprezentanta... ;)
>
> I o to mnie szło !...o te ostanie kilkanaście linijek, które napisałeś !
> "> ale jako wspólnota ludzi dobrej woli
> > [poszukiwaczy prawdy, sensu istnienia,
> > dobra, realizacji ideałów itd, itp...]"
> Muszę to sobie przemyśleć.
> To wszystko jest w etyce. U Tatarkiewicza w "Historii Filozofi" np.
> Ale być może niewielu sięgnie do etyki, a w wielu jest religia.

To wszystko jest głównie w tym czymś co można nazwać ludzkim sercem,
niezaślepionym lękiem jednostki o siebie...i tam tego głównie należałoby
poszukiwać: we własnym wnętrzu...i we wnętrzu bliźnich -ludzi wokoło nas.
;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2008-01-15 20:01:58

Temat: Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 15 Jan 2008 20:00:38 +0100, Sky napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1l8vtw47n6l63$.1xfnq39rfa85c$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 15 Jan 2008 13:14:10 +0100, Sky napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:7pcbu4zuzyex$.wdelc6i3896q.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Tue, 15 Jan 2008 12:58:27 +0100, Sky napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1r89nwjae7179.365yj897nbrq.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Tue, 15 Jan 2008 05:04:56 +0100, Flyer napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Najbardziej mnie swego czasu rozbili francuscy homoseksualiści, którzy
>>>>>>> próbowali naciskać Kościół w sprawie *kościelnych* ślubów
>>>>>>> homoseksualnych, bodajże okupując nawet jakiś kościół. Inna sprawa, że
>>>>>>> to pewnie było zagranie w stylu - "jak was przestraszymy, to
>>>>>>> przestaniecie zajmować stanowisko w sprawie *cywilnych* ślubów".
>>>>>>
>>>>>> Być może o to im chodziło, nie wiem, ale też mnie ta sprawa bulwersuje.
>>>>>> Tyle że jestem spokojna: nie takie "burze" Kościół Katolicki przetrwał. No
>>>>>> a jeśliby NAWET uległ i się zmienił (w co wątpię), to ja sie wtedy
>>>>>> wypisuję, podejrzewam że wieeeele innych osób tak by zrobiło - i to jest
>>>>>> jeden z powodów, dla którego Kościół się nie zmienia... Krótko mówiąc:
>>>>>> jesteśmy w nim, bo się nie zmienia, a nie zmienia się, bo w nim jesteśmy
>>>>>> :-)
>>>>>
>>>>> Wszystko się zmienia...
>>>>
>>>> Nie fundamenty.
>>>
>>> Fundamentem jest miłość
>>> a ta to nic innego jak
>>> realizm dostosowawczy
>>> do zmiennych warunków.
>>> Więc fundamentem jest
>>> niezmienność zmienności
>>> Kto się nie zmienia ten
>>> się cofa wobec zachodzą
>>> cych wokoło zmian... ;)
>>
>> Nie mówimy o "kimś", lecz o Kościele - więc nie wykręcaj.
>
> Kościół to jego członkowie
> ...a instytucja to suma ich
> podejścia do miłości właśnie
>
> Wypierasz oczywistości?
> Weź się lepiej zweryfikuj
> bo czymś paskudnym śmierdzi.

Niczym nie smierdzi, nie doszukuj się, czego znaleźć nie można. Kościół ma
niezmienne podstawy, pasujące jego członkom i jednoczące ich. Jeśliby
odgórnie je zmienić, wielu członków Kościoła z niego wyjdzie, bo to już nie
będzie ten sam Kościół. Więc nie wykręcaj - pedziom ślubów nie w moim
Kościele będzie się udzielać - nie w moim, co by to nie znaczyło.
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czym jest szczęśliwe małżeństwo
równanie na szczęśliwe życie
"Seksbomba"
Doroslosc
"Trzecia, o której marzę"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »