Data: 2004-06-06 16:52:07
Temat: Re: Projekt ogrodu - długie
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jack" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0b00.00001564.40c2ff16@newsgate.onet.pl...
| Jak już pisałem mamy tu ogromne ograniczenia techniczne - rośliny rosną na
| niewielkiej warstwie substratu, ogranicza to bardzo wybór gatunków.
To po co zakładać ogród na dachu, skoro są ograniczenia techniczne? Cena
wykonania...tu sam wiesz najlepiej - ile razy była wyższa od ogrodu o tej
samej powierzchni budowanego na ziemi? Dla mnie to trochę tak, jak z tą
radomską palmą. No i pozostaje kwestia konserwacji - ogólnie polska pięta
achillesowa. Ale to przykład jednostkowy, a moja krytyka jest niewątpliwie
bardzo subiektywna - generalnie nie znoszę niepraktycznych i drogich w
utrzymaniu dziwolągów.
| > z uwagą śledzę poczynania zieleni miejskiej w aglomeracji. Zakładam, że
albo
| > pracują w niej fachowcy z papierami, albo też wynajmuje się takich.
| Zieleń miejsca ??? Tam nie pracują DOBRZY projektanci | ogrodów
| Jeżeli ktoś jest dobry w swoim fachu i ma świadomośc tego że jest dobry to
nie
| będzie pracował dla miasta za 2000 miesięcznie skoro może zarobic X razy
tyle
| pracując dla prywatnego inwestora, z którym dogadać się łatwiej i często
pracować przyjemniej.
Tak, tylko zwróć uwagę, że te "dzieła" powstające w zieleni miejskiej
potrafią potem rzutować na opinię o projektantach ogrodów takich ludzi jak
ja, co nie oglądają czyichś prywatnych rezydencji. Zresztą -popraw mnie,
jeśli się mylę - ogród na
dachu, o którym mowa jest wyżej, nie jest bynajmniej ogrodem zbudowanym za
prywatne pieniądze. I kolejna kwestia - jeśli usługi dobrych projektantów
mogą wykorzystywać ze względów finansowych tylko prywatni inwestorzy, to co
z przeciętnym
podatnikiem? Skazany jest na chaos estetyczny wokół? Trudno, żeby wtedy miał
ogólnie dobrą opinię o sztuce ogrodowej i o projektantach ogrodów, skoro ich
dzieła są dla niego
mniej czy bardziej niedostępne.
Pozdrawiam, Basia.
|