"Stokrotka" <o...@g...pl> wrote in message
news:ner573$pdp$1@usenet.news.interia.pl...
>> Czy Ty sugerujesz może tutaj, że preparat z filtrem UV
>> .....powoduje że musisz potem zażywać witaminę D?
>
> Tak.

:-)

>> Albo może sugerujesz, że nie powinno się stosować filtrów UV wcale?
>
> Sugeruje, że filtr UV jest lekarstwem i jak lekarstwo powinien być
> stosowany, do kupienia w aptece, lub w markecie, ale jako lek.

Lek? Jesteś pewna? A jaką chorobę ten "lek" miałby leczyć?

> Pszede wszystkim sugeruję głupotę społeczeństwa, kture dało się najpierw
> (około 1991) pszstraszyć zdrowego promienia UV, niezbędnego do życia,
> potem dało omamić reklamowej propagandzie pszez około 15-20 lat, że u nas
> w strefie umiarkowanej mamy tego promieniowania za dużo (jakby rużnica
> ceny pułnocnego i południowego nie dowodziła, że UV jednak nam brakuje),
> a następnie komercyjni naukowcy zauważyli , że masowo brakuje nam witaminy
> D, i znowu: społeczeństwo dało się pszestraszyć, omamić, wyzyskać, truć...

Obawiam się, że ulegasz propagandzie żerującej na ludzkim strachu :-)
Przeczytajmy więc razem https://en.wikipedia.org/wiki/Vitamin_D

"Adequate amounts of vitamin D can be produced with moderate
sun exposure to the face, arms and legs, averaging 5-30 minutes
twice per week, or approximately 25% of the time for minimal sunburn. "

Czyli:
"Wystarczające ilości witaminy D mogą być wyprodukowane pod
wpływem umiarkowego wyeksponowania trwarzy, ramion i nóg
średnio na 5-30 minut dwa razy w tygodniu, lub w przybliżeniu
1/4 czasu potrzebnego na wytworzenie minimalnej opalenizny."

Kto z nas przebywa na zewnątrz krócej niż 5 minut dwa razy w tygodniu?
Jakaś chora obłożnie osoba zamknięta w pokoju szpitalnym?
Bo chyba nie ktoś zdrowy i aktywny fizycznie.... A więc nie ma obaw
co do braki witaminy D moim zdaniem. Zauważ, że ekspozycja skóry
dłużej niż te 5-30 minut dwa razy w tygodniu NIE JEST POTRZEBNA
a więc bez szkody dla zdrowia (lub korzyścią) może być odfiltrowana!

Co do filtrów do opalania masz rację że pochłaniają UV.
W końcu do tego są właśnie zrobione :-) Czytamy o filtrach:

"Sunscreen absorbs or reflects ultraviolet light and prevents much
of it from reaching the skin. Sunscreen with a sun protection factor
(SPF) of 8 based on the UVB spectrum decreases vitamin D synthetic
capacity by 95%, and SPF 15 decreases it by 98%"

Nie zdawałem sobie sprawy że są aż tak skuteczne :-)
Jeśli więc ktoś obsesyjnie używa wysokich SPF filtrów zawsze i wszędzie
to oczywiście robi sobie krzywdę. Ale również krzywdę sobie robi ktoś,
kto filtrów do opalania nie używa wcale, np. przed strachem niedoboru
witaminy D. Ten niedobów mu, jak widzisz wyżej, "raczej" nie grozi :-)

Proponowałbym mniej strachu, mniej emocji a więcej racjonalizmu.

Swoją drogą nie mogę się nadziwić za każdym razem jak jestem
w Polsce jak ogromna ilość reklam leków i dodatków dietetycznych
idzie w radio i telewizji. Kiedyś nawet jadąc 1/2 gdziny autem do
biura próbowałem liczyć jaki jest procent reklam leków w przeciętnym
spocie reklamowym i znudziłem się szybko bo przeważnie było coś
takiego: 3 reklamy leków, 1 reklama samochodu. Potem w następnym
2 reklamy leków, 1 reklama samochodu, 1 reklama syropku z głosikiem
zachrypionego słodkiego dzidziusia... I tak dalej, na okrągło. Kto to
kupuje??