On 23 Paź, 16:41, glob <r...@g...com> wrote:
> Ikselka-jeszcze jedno,odnosnie czeczenów.Ciebie nie interesuja
> czeczeni,twoje zainteresowania zamykaja sie jedynie,w krwiozerczej
> mani wysylania ludzi na smierc.Zywi czeczeni zupelnie ciebie nie
> interesuja.Tak piszesz równiez o polakach,wazne jest aby rozwalili
> sobie lby.

Ty naprawde już nie wiesz, co mi można odpowiedziec - bo uciekasz się
do argumentacji dziecka.

Żywi Czeczeni mnie interesują, popieram ich, cała Polska ich poparła,
na przekór Rosji. Ty o tym oczywiście nie wiesz :->

A co do rozwalania sobie łbów - już widzę, jak Ciebie do tego
zmuszam :->
Jak widzisz, tak samo można Cię zmusić, jak zmuszano Powstańców
Warszawskich :->>>
Jakby przyszło co do czego, to na pewno nie tacy jak Ty, ale tacy, jak
właśnie mój mężczyzna, pierwsi by poszli walczyć.
A Ty siedź sobie wtedy w swojej gawrze i rozpamiętuj te sławetne
francuskie wzorce - za przeproszeniem g...o Ci z tego przyjdzie. Może
tylko większe prawdopodobieństwo przeżycia, ale same wzorce
(francuskie czy nie) nie za wiele do tego już by miały... tylko Twoja
natura borsucza.

I jeszcze jedno: Czeczeni i Polacy piszą się dużą literą. Ja się
przynajmniej staram.