Przemek napisał(a):
>
> Windows wymaga mniej czasu w konfiguracji i administracji. Jest bardziej
> popularny, wiec panie z sekretariatu sobie jakos radza. Linux (workstation)
> wymaga wiekszych nakladow pracy. Na to nie ma zadnych pieniedzy i poki ten
> stan sie nie zmieni zaden "szkolny informatyk" ceniacy swoj wolny czas nie
> bedzie dazyl w kierunku GNU - bo po co i za co?
>

Może kilkanaście lat temu.

Radziłbym teraz spróbować, szczególnie dystrybucję Ubuntu (lub Edubuntu
dla szkół), która została w Wielkiej Brytanii uznaną za najbardziej
przyjazną użytkownikowi dystrybucję Linuksa na świecie.
Środowisko GNOME jest bardzo potężne, a jednocześnie wszystkie opcje są
opisane w przystępnej polszczyźnie.
A przeciętna sekretarka nie zauważy różnicy między Wordem, a
Openoffice.org Writer.

Jeszcze raz radzę spróbować. To nic nie kosztuje. Dystrybucję Ubuntu
(http://www.ubuntu.com) można używać bezpośrednio z płyty bez potrzeby
instalacji.

Nie cierpię szerzenia wśród użytkowników stereotypów o systemie Linux,
które są po prostu fałszywe. Nie dziwię się - Microsoftowi zagraża
bardziej oprogramowanie o otwartym źródle niż piractwo. Dlaczego?
Większość serwerów korzysta z systemów Linux lub uniksopodobnych. Cóż
Microsoftowi to się nie podoba, czego efektem są takie kampanie jak "Get
the Facts". Gdy jednak coraz więcej instytucji na całym świecie również
zaczyna zauważać korzyści Open Source, Microsoft zaczyna czuć się
zagrożony, bo udział w branży, z której czerpie największe zyski zaczyna
się kurczyć. Później Microsoftowy Jacek Kurski - Steve Ballmera, zaczyna
twierdzić, że Linux łamie patenty nie potrafiąc wskazać niczego
konkretnego. Patenty, nawiasem mówiąc, są czymś nienormalnym i dobrze,
że w Europie nie ma tak chorej sytuacji jak w Stanach Zjednoczonych.


Pozdrawiam,
Fafek
n...@g...com