Data: 2005-06-29 07:54:49
Temat: Re: Prosba... dosyc osobista
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marccel" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d9sbkl$8du$1@nemesis.news.tpi.pl...
Generalnie seks traci na znaczeniu dla ludzi,
mowiac prosciej,
ludzie coraz mniej bara-bara i coraz mniejsza wage do tego przywiazuja
- oczywiscie chodzi o nasza tzw. "kulture zachodu".
Nie nalezy mylic tego z erotyka widoczna na ekranie telewizora,
czy w mediach generalnie, tu jest tego wiecej.
Moze dlatego ze ludzie sa przesyceni erotyka, czesto nachalna i majaca z
prowadziwa erotyka malo wspolnego,
i dlatego zaczynaja byc dla niej niechetni?
Cos w tym jest - jesli chodzi o erotyke to w okolo niej w naszej kulturze
zacznaja tworzyc sie brudne czy niesprzyjajace klimaty (rowniez poprzez
nachalna jej istnienie w mediach).
Dlatego m.in. powstala pewnie tez nowa mniejszosc seksulana - t.j.
aseksualisci.
Ludzie bez seksu.
Dalej - cos jest na rzeczy ze cos sie w erotyce psuje, bo ostatnio pisze sie
nawet troche o
problemach jakie wprowadzila rewolucja seksualna w latach 60-tych.
I tyle :) I cos w tym jest ze jesli ktos mysli o celibacie to ... czuje sie
nienormalny.
Dobry seks to symbol (pseudo) sukcesu, brak orgazmu - symbol niedostosowania
spolecznego :)
To niestety wytworzylo sie na bazie pewnych kompleksow kulturowych.
Pozdrawiam,
Duch
|