Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!fargo.cgs.poznan.pl!chl
or.kofeina.net!not-for-mail
From: "Anna Brzozowska" <z...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.uzaleznienia
Subject: Re: Prośba o radę
Date: Sun, 26 Dec 2004 03:36:07 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 63
Approved: p...@t...eu.org
Message-ID: <cqlbj7$55o$1@inews.gazeta.pl>
References: <cpi3uh$h5v$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: chlor.kofeina.net
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: chlor.kofeina.net 1104081689 23353 194.114.145.51 (26 Dec 2004 17:21:29 GMT)
X-Complaints-To: u...@k...net
NNTP-Posting-Date: Sun, 26 Dec 2004 17:21:29 +0000 (UTC)
Return-Path: <n...@n...gazeta.pl>
Delivered-To: p...@k...net
X-User: zadaria
X-Forwarded-For: 172.20.6.161
X-Remote-IP: cache-rtc-aa04.proxy.aol.com
X-Virus-Scanned: by amavisd-new-20030616-p10 (Debian) at kofeina.net
X-NNTP-Posting-Host: cache-rtc-aa04.proxy.aol.com
X-Path: not-for-mail
X-NNTP-Posting-Date: Sun, 26 Dec 2004 03:36:07 +0000 (UTC)
X-Moderator: p...@t...eu.org
X-Moder-Tool: $Id: modpunk.pl 75 2004-11-24 18:26:09Z eloy $
X-X-Trace: inews.gazeta.pl 1104032167 5304 172.20.26.234 (26 Dec 2004 03:36:07 GMT)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.uzaleznienia:4404
Ukryj nagłówki
kubus <k...@w...pl> napisał(a):
> Długo zbierałam się do napisania na grupę , ale w końcu się zdobyłam.
Jestem
> bardzo dorosłą córką matki alkoholiczki. Mama po leczeni w ośrodku ( na
> które poszła pod wpływem mojej presji/namowy / prośby -ale nie z własnego
> przekonania ) nie dała rady i po raz kolejny znalazła się wczoraj w
szpitalu
> z objawami zatrucia i ogólnego zakażenia organizmu ( lekarka podejrzewa
> problem z trzustką - dokładniejsze wyniki będą jutro). Oczywiście mama
> okłamała lekarza prowadzącego i powiedziała , że od kwietnia nie piła .
> Znajoma mamy, która od 11 lat jest tzreźwym alkoholikiem i mieszka w tym
> samym mieście co mama ( ja mieszkam ok. 150 km mamy, która mieszka sama )
> gorąco namawia mnie żebym na jakiś czas zerwała kontakty z mamą (nie
> kontaktowała się ,nie przyjedzała ). Nie mam serca tego zrobić - ona ma
mnie
> tylko jedną i ja oraz moje dwie córki to cały jej świat - nie ma żadnych
> zainteresowań , jest na emeryturze ). Boję się o nią , wczoraj zabrało ją
> pogotowie , bo znalazł się ktoś kto je wezwał , a jeżeli będzie tak, że
> nikogo nie będzie... Z drugiej strony mam ogromny żal do mojej mamy , o to
> że mnie okłamuje, że się niszczy, , że nigdy nie była taką mamą jakiej
> dziecko oczekuje. Nie umiem z nią rozmawiać, jadę do niej bo ją kocham, ale
> jestem na nią zła i nie potrafię okazać ciepła. Mama twierdzi, że ona jest
> chora ale ja nie potrafię ją zrozumieć i usprawiedliwić. W ostatnim
> "Zwierciadle " był artykuł o wybaczaniu , że wybaczamy nie dla kogoś a dla
> siebie - bardzo mnie "ruszył" ten artykuł i bardzo chciałam , ale nie
> miałam szansy wybaczyć bo mama znowy znalazła się na pogotowiu , a potem w
> szpitalu , a ja znowu w stresie gnałam samochodem do niej. Nie bardzo mnie
> poznała , dzisiaj nie wiedziała co się wydarzyło. Mój post jest oczywiście
> bardzo emocjonalny i długi ale reasumując :
> Czy rada mamy znajomej jest słuszna
> Czy powinnam próbować porozmawiać z mamą o kolejnym leczeniu w ośrodku
> W ogóle jak postępować , jak żyć z tym problemem - może pomogą mi osoby,
> które są w mojej sytuacji albo takie które kiedyś yły w sytuacji mojej mamy
> przed nami święta , nie wyobrażam sobie świąt bez niej ale może tak trzeba -
> moje myśli o tym co się z nią dzieje co ona robi ( nie w tej chwili bo jest
> pod kroplówkami w szpitalu ) są zawsze czarne , zamartwiam się i zatruwam
> Pozdrawiam
> Iwona
Droga Iwonko, choc to dla mnie wstdliwe tematy nie moge odmowic ci porady.
Jestem niepijaca od 17 lat alkoholiczka. Moje wyleczenie zawdzieczam
wylacznie mojej corce. Ja tez nie chcialam i nie moglam sie wyleczyc. Ona tez
jest jedynaczka i calym moim swiatem a mimo to milion razy ja zranilam Nie
win mamy ona nie chce cie ranic ale uzaleznienie to potega i czlowiek czesto
robi to czego nie chce i caly czas ma przed oczami butelke i dla tej butelki
zrobilby wszystko. Ty tego nie mozesz zrozumiec bo Bogu Dzieki nie jestes
uzalezniona. Niestety nie mozesz mamy opuscic ja wygralam bo moja corka
walczyla o mnie bez wytchnienia bez wzgledu na to co sie dzialo nigdy nie
zrezygnowala. Alkoholika jesli zostawisz sdamego sobie to poprostu bedzie pil
a jeszcze tymbardziej z rozpaczy. W szpitalu Psychiatrycznym w Lublinie na
Abramowickiej jest dr Jerzy Wielguszewski na odwykowce on mnie wyleczyl i on
czyni cuda.Wyleczyl wielu juz zdegradowanych alkoholikow. Serdecznie ci
wspolczuje tak jak wspolczuje mojej corce przeszla przez pieklo i tak samo
nie miala dziecinstwa takiego jakie powinna miec i na jakie zasluguje. Ciagle
mam wyrzuty sumienia i do konca zycia bede je miec. Dla mamy nie musisz byc
mila szczegolnie jak pije, nie pros ja wydawaj jej polecenia i zmuszaj do
leczenia sila az do skutku. pozdrawiam cie serdecznie Daria
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|