Data: 2000-09-15 13:15:04
Temat: Re: Prostytutka "prof." Vetulani spadnie z krzesla...
Od: Dziubdzius <k...@u...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <m...@4...com>,
c...@p...onet.pl wrote:
> Pewnego pięknego dnia , a był to Thu, 14 Sep 2000 14:27:18 GMT,
Dziubdzius
> <k...@u...net> napisał coś takiego
>
> <ciach dużo tekstu >
>
> A ty skąd tu , czyżby mój KF miał dziury.
> Wracaj do kilfilka.
Raczej nie. To Twoj intelekt ma dziury.
Raz "kill" pisze sie przaz dwa "l" frajerze.
Dwa Twoja Mamma biegala boso za orkietra strazy pozarnej po
Wschodniej kiedy ja zajmowalem sie zdrowiem publicznym.
Nie chcesz dopuscic do swojego umyslu mozliwosci, ze istnieje
konspiracja pomiedzy Philip Morris a prostytutkami w polskim swiecie
naukowym wlaczajac Vetulaniego, to Twoja sprawa.
>
> Acha : Mówić o kimś prostytutka , komu nigdy nie płaciło się za seks
to
> chyba nietakt.
>
Zerkni do encyklopedii. To szerokie pojecie.
Jest nawet cos takiego jak prostytucja goscinna.
Tymczasem wrzuc mnie do kill file, bo jestes cienki.
Dziwi mnie ze chcesz udzielac korepetycji. Z czego. Frajerstwa?
Miro
--
http://www.angelfire.com/nj/odszkodowania
Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.
|