Data: 2001-05-21 13:14:43
Temat: Re: Proszę o pomoc....
Od: <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> > (..) i slyszalem juz wiele nieciekawych przymiotnikow.
>
> Etam, nie ma co sie przejmowac wysmiewaniem, jesli naprawde w cos wierzysz.
> Przyznam, ze dla mnie to hmm... troche ryzykowne (no i oczywiscie
> wymagajace silnej woli :), ja bym tak nie dzialala, ale nie mam zamiaru
> krytykowac takiego wyboru - o ile ktos ogranicza takie wartosci do siebie
> samego :)
Ano, przejmowac sie juz przestalem dawno. Jak ktos cos gada to w koncu jego
problem a nie moj.
Powiem tak: po ludzku taka postawa nie ma wiekszego sensu. A do religii jest
inna grupa.
> > Byc moze czasami takie leki sa konieczne. Czasami konieczne jest
> zamkniecie
> > kogos w wariatkowie.
>
> Iiii.... nie mow tak. Jakbys poznal ludzi, ktorzy byli w takim
> "wariatkowie" to chyba nie wypowiadalbys sie w takiej formie.
A nie uwazasz ze nawet kilka tygodni w psychatryku moze nieodwacalnie zrujnowac
zycie? Np. kto da jakakolwiek odpowiedzialna prace komus kto ma cos takego w
zyciorysie? Szczegolnie jak jest takie bezrobocie i zawsze sie znajdzie ktos o
podobnych kwalifikacjach i czystej kartotece? A ukryc takie cos jest prawie
niemozliwe, gadanie o "tajemnicy lekarskiej" mozna spokojnie wlozyc miedzy
bajki.
>
> >Czasami konieczne sa elektrowstrzasy i inne tortury.
>
> A wiesz, ze do dzis LECZY sie elektrowstrzasami i jest to robione w b.
> humanitarny, bezbolesny sposob? I daje dobre efekty - udraznia jakies tam
> przewody czy cus.
Wiem, przepraszam za slowo, cholernie humanitarne. Pod znieczuleniem i w
zwiotczeniu miesni. Wiem tez ze, jak to sie eufemistycznie nazywa, kazdy
doznaje "zaburzen procesow poznawczych" - czyli po prostu traci pamiec i
mozliwosc zapamietywania nowych spraw. Wiem ze u okolo polowy amnezja nigdy nie
cofa sie calkowicie. Kilka % doznaje calkowitej i nieodwracalnej amnezji.
Praktycznie zawsze nastepuja powazne zmiany osobowosci - najczesciej zachowanie
zmienia sie na calkowicie bierne. Czasami ustepuje po kilku miesiacach, latach -
czasami nie. Przypuszczam ze tutaj jest "leczenie" - ofiara takiego
barbarzynstwa zapomina ze w ogole cos jej dolegalo, a nawet jezeli to i tak
jest jej wszystko jedno...
A jeszcze nie tak dawno - 40 lat temu - "leczylo" sie zaburzenia psychiczne za
pomoca lobotomii. Cale szczescie ze w wiekszosci cywilizowanego swiata jest to
zakazane. Elektrowstrzasy tez to czeka - juz sa nielegalne w kilku stanach w
USA (m.in. Texas - innych nie pamietam).
mSz
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|