Data: 2001-09-15 19:07:28
Temat: Re: Prozac
Od: Goblin <c...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jacek napisał(a):
> In article <3...@f...onet.pl>, c...@f...onet.pl
> says...
> > Witajcie Grupowicze!
> >
> > W jakim minimalnym odstępie czasu można zwiększać dawkę leku
> > psychotropowego - w tym wypadku prozacu?
>
> Zle postawiles pytanie. Nie uogolniaj lekow psychotropowych. To naprawde
> rozne leki z bardzo roznymi mechanizmami dzialania.
>
No racja. Podstawowe grupy znam: leki hamujace wychwyt zwrotny
neuroprzekaznika( trójpierscieniowe, SSRI), spowalniajace rozklad
neuroprzekaznika(IMAO -nieodwracalne i odwracalne np. Aurorix), oraz
zwiekszajace poziom zwiazku chemicznego potrzebnego do produkcji
neuroprzekaznikow np tryptofan. Poza tym wystepuja jeszcze inne leki
rozniace sie budowa, a i w samych grupach po miedzy lekami sa ruznice itd.
> I zwiększanie dawki zawsze dobiera sie do pacjenta.
Zgadzam sie z tym w 100%. Robi sie to jednak na podstawie czegos....
Niektorym wystarcza "podstawowa" dawka inni potrzebuja max dawki zeby odczuc
zmiane a jeszcze inny bedzie uczulony na lek i przezyje koszmar. Kazdy
reaguje inacze. Zalezy to od tolerancji organizmu na dany lek Lekarz
podwyszszajac dawke na czyms sie opiera, jakichs obserwacjach relacji
pacjeta....Jesli lek nie dziala to przynajmniej w przypadku SSRI okres
miedzy zwiekszaniem dawek wymosi zazwyczaj 4 tygodnie. Co to w praktyce
oznacza - jesli po minimum/maximum 4tyg nie widac poprawy to wtedy zwieksza
sie dawke? Czy znaczy to ze po 4tyg bycia na danej dawce juz nie ma szans na
to ze ta dawka spelni swoja role? Do jak najkrotszego okresu mozna "srednio"
skrucic oczekiwanie na poprawe przed zwiekszeniem d.
Pozdrawiam
Goblin
|