Data: 2004-06-05 00:06:19
Temat: Re: Prozba studentow
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
->J.E. zielsko<- pan.2004.06.04.22.50.34.781826@zielona naszkrobal/a:
> W przeciwieństwie do Cibie naturalnie. Ty się rozwijasz... no
> przynajmniej starasz się do szablonika dopasować..
Bo ludzie to szablony... nędzne, śmierdzące /matrixowym potem/ szablony.
I czym więcej 'walę łbem', myśląc o 'kreatywnościach tego świata' z tym
większą niespodziewajką wracam w ten sam krąg, który stworzyli tu razem
/też/ niezależni UUGD. Mój system wartości znasz - nie będę rozwijał, bo
zaraz maUpy się zlecą na 'kości' - lecz jeszcze przedwcześnie ;) Czy Ty
Paweł nie rozumiesz, że ten tekst za cholerę nie mówił nic o
pieniądzach? Czy naprawdę mam tłumaczyć jak laikowi? Oczywiście, że nie
;))) Przecież to jasne jak słońce. Jasne jest również to, po coś tu
przyleciał... ambitny członku 'nowej demokracji' ;) 'w kamiennym kręgu'.
I po co /na siłę?/ przyodzieważ ten smród po "wyślizganiu"? Co... nie
wiesz o czym mowa, tak? ;) Jeszcześ nie ->naczelny? 'Hak' nie
zapachniał... ;)?
I po co Paweł te złośliwości? Przecież Ty wiesz, że ja blisko celuję...
Musisz to wiedzieć - tak samo, jak reszta 'polYtycznej gówniarzerii',
spychającej jeszcze wczoraj "żywe serce", do ostatniego dna 'magmy
grupowego bagienka'. Zatem leć... Pawle - pojawiający się _~pzypadkowo~_
;))) Leć, nie zwracaj uwagi na durnego tycztomka. Tam się demokracja
tworzy - na nowych, lepszych warunkach. Tam się pod most wygania /oj
głupim, głupim..., czarownice... ;), głupim i z palca SSĘ/, tam się
mosty pali, tam się na 'haki' naDZIWA i bez 'linkowców' ni jak nic nie
hYperlinkuje. Leć Pawle, leć... nie rzygaj już na mnie... Za 'hillem'
już tylko morza rzygów... Rzygaj brachu, rzygaj - 'przypadkowy'
adwersarzu ;). Zza moża papki, to już nie tylko Ciotka P. ;), ale reszta
zrzeszonych nie rozpozna o czym tu się gada.
PaCZ cholera... demokracja a oni "w[O/A]lnom JeUrOPE'om" zagłuszajom...
to DZIWne, bo tam som reklamy.
oTTo
--
"Jeśli, jak twierdziliśmy, najbardziej wartościowe jakości ludzkiego ducha mogą
wyrosnąć tylko z gleby prawdziwie osobitych więzi, wówczas tylko to społeczeństwo,
które wspiera rozkwitanie takich więzi, może zebrać plony w postaci ludzkich,
twórczych obywateli." [Stanley Greenspan]
|