Dirko wrote:

> Hejka. Cytat: ""Nie wiem jak doszło do tego zdarzenia. Po wyjściu
> z lokalu, gdzie uczestniczyłem w wieczorze kabaretowym, straciłem z
> nieznanych mi powodów, świadomość. Nie pamiętam jak przebiegły
> wydarzenia związane z interwencją funkcjonariuszy policji. Nie
> potrafię odpowiedzieć na pytanie, co mogło wywołać moje zachowanie"
> Henryku, pewnie jak w przypadku tego lekarza z Zielonej Góry
> zakąski na Twojej imprezie też były z Biedronki. < lol >
> Pozdrawiam dietetycznie Ja...cki



Czytałem 2 razy - nie zrozumiałem. Oj ja biedny. Albo ja taki tępy albo Tyś
błyskotliwy, dalej nic nie rozumiem. Zakąski były przednie i nie z
Biedronki. Utro wiecziera mudrienieje, zobaczę rano :-D

--
Pozdrawiam ciepło
Dziadek