Data: 2012-02-04 16:56:30
Temat: Re: Przedstawiam: spadkobiercy Wisi
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 4 Feb 2012 17:55:23 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1nk8q7uucd51q.1kcaluimdcef7$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 4 Feb 2012 17:50:38 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:189tv88qx6lf7.binivhouc8hw.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 4 Feb 2012 17:42:00 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:1abzk6b7nzqcr$.1buzqyfj51mri$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Sat, 4 Feb 2012 16:48:56 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:jgjjrj$2sb$2@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>> Dnia 2012-02-04 14:12, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>>>> Dnia Sat, 04 Feb 2012 10:00:03 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Jednak nasze domniemania okazały się niestety nieprawdą,
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jak to "niestety"???
>>>>>>>>> Wolałąbyś, aby matka okazała się suką, która sprzedala dziecko?
>>>>>>>>> --
>>>>>>>>> XL żal mi tej kobiety i tej rodziny, mnie też dziecko raz wypadło,
>>>>>>>>> mogło zginąć
>>>>>>>>
>>>>>>>> Też byś je przykryła kupką liści?
>>>>>>>
>>>>>>> Ja bym nie przykryła, Ty byś nie przykryła i pewnie z 95% kobiet by
>>>>>>> nie
>>>>>>> przykryła.
>>>>>>
>>>>>> Przerażacie mnie z tym Waszym "ja-bym-nie-przykryła" :-O
>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Bo JA nie wiem, co bym zrobiła, jakby mi się dziecko zabiło.
>>>>>> Może przykryłabym i dziecko, i siebie. Liśćmi. I śpiewała mu piosenki
>>>>>> przez
>>>>>> gluchy telefon. Albo sto innych rzeczy, bez zwiazku i sensu.
>>>>>> I Ty też nie wiesz, co byś zrobiła, a już zwłaszcza nie wiesz za
>>>>>> kogoś.
>>>>>> Poniewaz NIKT nie wie, co mógłby zrobić w tak strasznych
>>>>>> okolicznościach
>>>>>> i
>>>>>> w szoku. Wielu po prostu robiłoby rzeczy bezsensowne. I tak
>>>>>> najprawdopodobniej jest tutaj.
>>>>>
>>>>> Możliwe.
>>>>> Wiadomo, że pisze się z pozycji fotela przed kompem, z dziećmi
>>>>> bawiącymi
>>>>> się
>>>>> spokojnie w domu.
>>>>>
>>>>> Wydaje mi się że moje reakcje byłyby inne w takim przypadku.
>>>>
>>>> Jednak WS na coś mi się tu przyda - bo "tyle wiemy o sobie, ile nas
>>>> sprawdzono".
>>>>
>>>>> Ale mimo to nie osądzam tej dziewczyny,
>>>>
>>>> I dobrze. Zostaw to innym. Ja zostawiam Bogu.
>>>
>>> Wcześniej jest sąd.
>>
>> Czyli ci "inni".
>>
>>>
>>>
>>>>> staram się zrozumieć dlaczego tak
>>>>> się zachowała. (przy dostępnych info nt temat)
>>>>>
>>>>
>>>> A po co to rozumieć?
>>>
>>> Bo chcę. Jeszcze wierzę w ludzi.
>>>
>>
>> Chyba jednak NIE zrozumiałaś.
>
> Czego nie zrozumiałam?
Że nie można zrozumieć motywacji wariata. //mówiąc okrutnie
--
XL
|