Data: 2012-02-07 20:21:00
Temat: Re: Przedstawiam: spadkobiercy Wisi
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-07 15:50, Iwon(K)a pisze:
> podpinam sie tutaj, podkreslenie moje.
>
> http://www.polskatimes.pl/artykul/501960,sprawa-magd
y-z-sosnowca-to-produkt-fikcji-grzeszy-nasz,id,t.htm
l
> ____Moim zdaniem Kasia nie była
> zdolna nieść swojej roli, choć nasze społeczeństwo tłumaczy, że ta
> zdolność bierze się z urodzenia potomka_______. Pamiętajmy, że ona ma
> tylko 22 lata.
>
> Jest dzieckiem, które urodziło dziecko.
> Tak. I na poziomie biologicznym czy psychicznym dojrzewał w niej
> tajemny, nieuświadamiany sprzeciw wobec swojej sytuacji.
Co za paranoja...
22-letnia DOROSŁA KOBIETA jest dzieckiem? Ona ma tylko 22 lata?
Matko jedyna to kiedy teraz kobiety stają kobietami? W wieku 35 lat?
A fakt, że 23-letni DOROSŁY MĘŻCZYZNA należy do bractwa rycerskiego ma
świadczyć o jego zdziecinnieniu?
Jeśli ten artykuł ma czegoś dowodzić to na pewno dowodzi zdziecinniałego
podejścia do tematu pana profesora, który go napisał...
Ja Ci teraz na tym przykładzie powiem dlaczego ja jestem przeciwny
"edukacji seksualnej" jaką starasz się promować (w odróżnieniu od
prawdziwej edukacji będę ją pisał w cudzysłowie) i dlaczego jest ona IMO
kompletnym nieporozumieniem:
14-15 latkom (dzieciom) przyzwalasz na dorosłe zachowania seksualne (w
innych antykoncepcja nie jest potrzebna) i dajesz im (bardzo złudne)
poczucie bezpieczeństwa. Bardzo złudne, bo w twoim modelu ta edukacja ma
być przede wszystkim dla "gówniarstwa" - a oni uzbrojeni w poczucie
"bycia dorosłym" (wszak właśnie ich tak potraktowałaś), czując się jak
najbardziej bezpiecznie - bo wszak coś tam wiedzą o antykoncepcji -
biorą się za seks na potęgę. Tylko skąd założenie, że ten "gówniarz" w
ogóle zrozumiał co ma robić? I najczęściej nie wie i w bardzo
"bezpieczny" sposób dochodzi do ciąży, ale to żaden kłopot... przecież
jest aborcja...
A jeśli jednak dojdzie do urodzenia dziecka, to o paradoksie, nagle się
okazuje, że nawet 22-letnia kobieta jest... dzieckiem.
Suma tej "edukacji" i psychologów pokroju pana profesora, traktujących
ludzi jak kalekich idiotów będzie takie właśnie bezradne kobiety-dzieci
i mężczyzn-dzieci produkować... Bezradnych, bo wszak nikt im nie
powiedział co robić kiedy pojawią się trudności. Całe życie miało
polegać tylko i wyłącznie na ich unikaniu...
I będą się potem tak pięknie dziwić, że coraz więcej i więcej tej
edukacji, a niechcianych dzieci i bezradnych rodziców też... coraz więcej
Stalker
|