Data: 2012-02-07 20:32:13
Temat: Re: Przedstawiam: spadkobiercy Wisi
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 07 Feb 2012 21:21:00 +0100, Stalker napisał(a):
> W dniu 2012-02-07 15:50, Iwon(K)a pisze:
>
>> podpinam sie tutaj, podkreslenie moje.
>>
>> http://www.polskatimes.pl/artykul/501960,sprawa-magd
y-z-sosnowca-to-produkt-fikcji-grzeszy-nasz,id,t.htm
l
>
>> ____Moim zdaniem Kasia nie była
>> zdolna nieść swojej roli, choć nasze społeczeństwo tłumaczy, że ta
>> zdolność bierze się z urodzenia potomka_______. Pamiętajmy, że ona ma
>> tylko 22 lata.
>>
>> Jest dzieckiem, które urodziło dziecko.
>> Tak. I na poziomie biologicznym czy psychicznym dojrzewał w niej
>> tajemny, nieuświadamiany sprzeciw wobec swojej sytuacji.
>
> Co za paranoja...
>
> 22-letnia DOROSŁA KOBIETA jest dzieckiem? Ona ma tylko 22 lata?
Kurczę, ależ byłam dziecinna, kiedy urodziłam swoje pierwsze dziecko.
> Matko jedyna to kiedy teraz kobiety stają kobietami? W wieku 35 lat?
No czusz, Iwonka to świeżo rozkwitła kobieta, a moze jeszcze dziecina. No z
kim Ty gadasz, Stalkie :-P
>
> A fakt, że 23-letni DOROSŁY MĘŻCZYZNA należy do bractwa rycerskiego ma
> świadczyć o jego zdziecinnieniu?
>
> Jeśli ten artykuł ma czegoś dowodzić to na pewno dowodzi zdziecinniałego
> podejścia do tematu pana profesora, który go napisał...
>
> Ja Ci teraz na tym przykładzie powiem dlaczego ja jestem przeciwny
> "edukacji seksualnej" jaką starasz się promować (w odróżnieniu od
> prawdziwej edukacji będę ją pisał w cudzysłowie) i dlaczego jest ona IMO
> kompletnym nieporozumieniem:
>
> 14-15 latkom (dzieciom) przyzwalasz na dorosłe zachowania seksualne (w
> innych antykoncepcja nie jest potrzebna) i dajesz im (bardzo złudne)
> poczucie bezpieczeństwa. Bardzo złudne, bo w twoim modelu ta edukacja ma
> być przede wszystkim dla "gówniarstwa" - a oni uzbrojeni w poczucie
> "bycia dorosłym" (wszak właśnie ich tak potraktowałaś), czując się jak
> najbardziej bezpiecznie - bo wszak coś tam wiedzą o antykoncepcji -
> biorą się za seks na potęgę. Tylko skąd założenie, że ten "gówniarz" w
> ogóle zrozumiał co ma robić? I najczęściej nie wie i w bardzo
> "bezpieczny" sposób dochodzi do ciąży, ale to żaden kłopot... przecież
> jest aborcja...
>
> A jeśli jednak dojdzie do urodzenia dziecka, to o paradoksie, nagle się
> okazuje, że nawet 22-letnia kobieta jest... dzieckiem.
>
> Suma tej "edukacji" i psychologów pokroju pana profesora, traktujących
> ludzi jak kalekich idiotów będzie takie właśnie bezradne kobiety-dzieci
> i mężczyzn-dzieci produkować... Bezradnych, bo wszak nikt im nie
> powiedział co robić kiedy pojawią się trudności. Całe życie miało
> polegać tylko i wyłącznie na ich unikaniu...
>
> I będą się potem tak pięknie dziwić, że coraz więcej i więcej tej
> edukacji, a niechcianych dzieci i bezradnych rodziców też... coraz więcej
Ja Ciebie naprawdę podziwiam. Ze Ci się chce z dzieckiem gadać 3-)
--
XL
|