Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net
.pl!not-for-mail
From: Stalker <t...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci
Subject: Re: Przedszkola
Date: Fri, 20 Jan 2012 18:57:09 +0100
Organization: Dialog Net
Lines: 40
Message-ID: <jfc9tc$cbf$1@news.dialog.net.pl>
References: <6...@k...googlegroups.com>
<jf9rir$in3$1@inews.gazeta.pl>
<5...@r...googlegroups.com>
<jfa1bt$9cm$1@news.dialog.net.pl> <jfbkan$9cc$1@news.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: 78.9.74.168
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.dialog.net.pl 1327082220 12655 78.9.74.168 (20 Jan 2012 17:57:00 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 20 Jan 2012 17:57:00 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:9.0) Gecko/20111222 Thunderbird/9.0.1
In-Reply-To: <jfbkan$9cc$1@news.task.gda.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:618781 pl.soc.dzieci:593740
Ukryj nagłówki
W dniu 2012-01-20 12:48, zażółcony pisze:
> W dniu 2012-01-19 22:19, Stalker pisze:
>> W dniu 2012-01-19 21:04, Nemezis pisze:
>>
>>> Dziecko się rozwija w przedszkolu ma zajęcia z pisania, malowania,
>>> muzyki, zabawy z rówieśnikami. Samej trudno ci będzie to zapewnić.
>>
>> Nie rób glob z ludzi idiotów. Po odzyskaniu tych ~9 godzin dnia
>> przeznaczonych na pracę zawodową każdy rodzic będzie w stanie zająć się
>> dzieckiem na poziomie równym, a często znacznie przewyższającym zajęcia
>> przedszkolne...
>>
>> Tak naprawdę praktycznie do końca wychowania początkowego (ok. III
>> klasy) praca z rodzicem załatwi 98.76% potrzeb rozwojowych dziecka.
>>
>> Stalker, chyba że ktoś zajmowanie się dzieckiem uzna za dopust - nomen
>> omen - boży
> No właśnie ... jak szacujesz, jaki procent dzieci budziłby się po
> domowej edukacji w czwartej klasie bez umiejętności czytania i pisania ?
Ale przenosisz ciężar dyskusji na zupełnie inny tor.
Ja mówię, że zakres materiału do przerobienia w tym okresie jest w
zasięgu praktycznie każdego rodzica. To nie jest wiedza tajemna,
ale wiele osób racjonalizuje sobie własne zachowania właśnie takim
podejściem: To jest niemożliwe, żeby dziecko mógł przygotować rodzic.
To co ty piszesz, czyli fakt czy rodzice wywiązaliby się z obowiązku
przygotowania dziecka to jest inna kategoria problemu.
I tak naprawdę w kontekście dyskusji twoje pytanie (sugerujące
odpowiedź: nie możemy pozwolić, żeby dzieci innych rodziców nie
potrafiły czytać) właśnie taką postawę wzmacnia...
I w dodatku jest leczeniem objawów, a nie przyczyny. W takim przypadku
trzeba by owszem wspomóc rodziców, ale ich nie wyręczać.
Stalker, nie wspomnę już faktu istnienia całkiem pokaźnej grupy
"wtórnych analfabetów" i to nawet pomimo istnienia szkoły
|