Data: 2012-01-27 16:26:38
Temat: Re: Przedszkola
Od: Lolalny Lemur <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-01-27 13:30, XL pisze:
>>>> Nie znam żadnego szczególnie nerwowego. Natomiast znam parę bardzo
>>>> znerwicowanych siedzeniem w domu mamuś, co z kolei nerwicuje posiadany
>>>> przez nie narybek (nie upraszczaj, napisałam KILKA a nie, że wszystkie
>>>> mamusie domowe są znerwicowane).
>>>
>>> Widocznie nie wiedziały, że decyzja o dziecku to nie jest wybór cienia do
>>> powiek...
>>
>> Dziękuję Ci bardzo. Miło jest mieć świadomość że się nieodpowiedzialnie
>> urodziło dziecko.
>
> A czy ja Ci każę zaliczać się do tych KILKU (nie moich zresztą)?
Ale ja jestem w tych kilku akurat. Siedzenie w domu mnie nerwicuje a
siedzieć niestety chwilowo muszę. Łel?
Poza tym napisałam KILKU bo znam kilka które siedzą z musu - reszta albo
siedzi z WŁASNEGO (a nie męża, teściowej, sąsiadki albo Korwina Mikke)
wyboru, więc się nie nerwicuje, albo nie siedzi, więc też się nie nerwicuje.
--
Lemuria
http://krotkaseria.blox.pl
http://chmielowce.pl
|