Data: 2001-08-04 18:15:57
Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Wojtek Walczak" napisał:
> taka mentalnosc rodzicow...
> mialem cos podobnego z ojcem, wiesz, co pomaga ?
> przykre to, ale... przemoc
> jednyna mozliwosc, wdawac sie w dyskusje, przechodzic do klutni
> i potem stawac twarza w twarz i gdy juz bedzie szyczt wszystkiego,
> odepchnac czlowieczka patrzac mu sie w oczy...
> dziwna metoda, ale dziala...
Gorzej, jak mieszkasz z nimi pod jednym dachem. Taka przemoc lekko psuje
atmosfere w domu.
A jak odda? Pobic go? Wiesz, taki konflikt tylko eskaluje, stopniowo
robi sie nie do wytrzymania.
> w koncu rodzic rozumie, ze nie moze pastwic sie juz nad dziciakiem,
> bo jak sie odwazy, to jeszcze dostanie (przepraszam, za wyrazenie)
> 'wpierdol'
To jeszcze zalezy, jaka jest proporcja sil.
> to tylko wina rodzicow, nikt inny nie jest winien,
To jest wlasnie najtrudniejsze. Zeby sie pozbyc poczucia winy.
> sa ludzie, do ktorych slowa nie dotra.
Sa tez ludzie, ktorych nie przekona 'wpierdol'. Tylko utwierdzi ich w
przekonaniu, jakie to dziecko jest okropne.
> aha, popatrz sie jeszcze na rodzicow rodzicow twojego
> znajomego, w moim przypadku ojciec==dziadek, sa identyczni,
> i wiem, ze w dziadku jest zrodlo zachowan mojego ojca...
Jestes na najlepszej drodze, zeby to samo stalo sie w przyszlosci
zrodlem Twoich zachowan w stosunku do Twoich dzieci.
krzysztof(ek)
|