Data: 2001-08-04 20:44:51
Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: g...@h...pl (Wojtek Walczak)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 4 Aug 2001 20:15:57 +0200, krzysztof\(ek\) napisał(a):
>> i potem stawac twarza w twarz i gdy juz bedzie szyczt wszystkiego,
>> odepchnac czlowieczka patrzac mu sie w oczy...
>> dziwna metoda, ale dziala...
>Gorzej, jak mieszkasz z nimi pod jednym dachem.
tak jest w moim przypadku...
>Taka przemoc lekko psuje atmosfere w domu.
nie koniecznie, bo skonczyly sie wszelkie pyskowki itp,
jest duzo spokojniej...
>A jak odda? Pobic go? Wiesz, taki konflikt tylko eskaluje, stopniowo
>robi sie nie do wytrzymania.
w moim przypadku nieprawda, nie do wytrzymania byl moj ojciec,
teraz, kiedy wie, ze skonczyly sie czasy wladzy, jest po prostu
spokojniejszy...
>To jeszcze zalezy, jaka jest proporcja sil.
gdybysmy sie naprawde pobili, dostalbym...
>> sa ludzie, do ktorych slowa nie dotra.
>Sa tez ludzie, ktorych nie przekona 'wpierdol'. Tylko utwierdzi ich w
>przekonaniu, jakie to dziecko jest okropne.
do takich ludzi dotra slowa ;)
jesli ktos zaczyna od przemocy, to sam jest sobie winien...
>> aha, popatrz sie jeszcze na rodzicow rodzicow twojego
>> znajomego, w moim przypadku ojciec==dziadek, sa identyczni,
>> i wiem, ze w dziadku jest zrodlo zachowan mojego ojca...
>Jestes na najlepszej drodze, zeby to samo stalo sie w przyszlosci
>zrodlem Twoich zachowan w stosunku do Twoich dzieci.
nie jestem glupi, mysle i mam calkiem inne podejscie do
dzieci, gdy moge, straram sie zglebic ich psychike,
wiec o moje dzieci(gdy juz beda ;)) raczej nie musisz sie martwic ;)
>krzysztof(ek)
--
[ Wojtek gminick Walczak ][ http://hacker.pl/gminick/ ]
[ gminick (at) hacker.pl ][ ]gminick (at) interia.pl[ ]
|