Data: 2001-08-05 11:09:12
Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wojtek Walczak" <g...@h...pl> napisał
> >To jeszcze zalezy, jaka jest proporcja sil.
> gdybysmy sie naprawde pobili, dostalbym...
>
> >> sa ludzie, do ktorych slowa nie dotra.
> >Sa tez ludzie, ktorych nie przekona 'wpierdol'. Tylko utwierdzi ich w
> >przekonaniu, jakie to dziecko jest okropne.
> do takich ludzi dotra slowa ;)
> jesli ktos zaczyna od przemocy, to sam jest sobie winien...
Chyba bardzo Ci zalezy na tym, zeby pokazac wszystkim, ze poradziles
sobie z ojcem przemoca? Jaka to byla przemoc? Przeciez go nie uderzyles,
nawet nie masz przewagi fizycznej. Skoro to Ty bys dostal, gdybyscie sie
pobili, tylko on wcale nie chcial sie z Toba bic, to sie przeciez Ciebie
nie przestraszyl? To samo pewnie mozna bylo osiagnac slowami?
> >Jestes na najlepszej drodze, zeby to samo stalo sie w przyszlosci
> >zrodlem Twoich zachowan w stosunku do Twoich dzieci.
> nie jestem glupi, mysle i mam calkiem inne podejscie do
> dzieci, gdy moge, straram sie zglebic ich psychike,
> wiec o moje dzieci(gdy juz beda ;)) raczej nie musisz sie martwic ;)
Tu nie bylbym taki pewien. Ale nie twierdze tez, ze tak bedzie. Negujesz
taka mozliwosc, a sam jestes zwolennikiem rozwiazan silowych, chociaz
nie jestes w stanie ich zastosowac.
pozdrowienia
krzysztof(ek)
|