Data: 2001-08-05 18:19:19
Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flamaster" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9kjtfj$san$1@shilo.silesia.pik-net.pl...
> Po pierwsze !!!!
> żadnych teściów..... one jest moją dziewczyną a sam jestem
> nastolatkiem.....mam 17 lat...
:-))) No przeciez tych tesciow w cudzyslowiu pisalem, nie ma co sie
oburzac!
> Ta cała sytuacja sjest trochę dziwna...ale przecież nie moge patrzeć
na to z
> boku....
Nie patrzec z boku, ale tez za bardzo nie buntowac.
Decyzje musi podjac ona.
na pewno musi sie 'postawic', nie ma watpliwosci. Tylko pytanie, w jaki
sposob to zrobic. Mysle, ze przede wszystkim nie powinna zawsze spelniac
wszystkich oczekiwan. Bo to powoduje, ze te oczekiwania rosna i powstaje
bledne kolo.
Probowala porozmawiac z matka? Jezeli tak, to z jakim skutkiem? Jak ona
w ogole reaguje w takich sytuacjach? Co _ona_ sadzi i mowi o swoich
rodzicach?
Czy mowila swoim rodzicom, ze ja boli takie traktowanie?
ona przez nich płacze ...kontakt z ojcem ma
A co ojciec na to wszystko? Piszesz, ze kontakt z ojcem ma, a z drugiej
strony, ze przez _nich_ placze?
Widzisz, trudno jest dac konkretne rady. Przede wszystkim dlatego, ze to
jest wina rodzicow. To rodzice potrzebuja najbardziej pomocy, potrzebuja
kogos, kto im uswiadomi, ze postepuja niewlasciwie. I ze wyrzadzaja jej
duza krzywde. Tylko ze tym kims na pewno nie bedziesz Ty, bo jestes za
mlody. Co na to dziadkowie, reszta rodziny?
Tak naprawde jest tylko jedno wyjscie: wyprowadzic sie z domu. Na razie
nie moze, nie jest pelnoletnia, msui tez skonczyc jakas szkole. Ale
powinna o tym pomyslec w przyszlosci. np. wybierajac uczelnie.
Na razie pozostaja tylko rozmowy. Uswiadomienie rodzicom, jak bardzo ja
rania swoim postepowaniem i jak przez nich cierpi. Ewentualnie pomoc
kogos z zewnatrz. Ty przede wszystkim badz, wspieraj ja.
pozdr
krzysztof(ek)
|