fata wrote:
>
> > znasz troche realia szkoly?
>
> Ja - tak. A Ty?

owszem :) obiazenie dziedziczne, wpierw matka, teraz zona i sporo
znajomych, nawet brat tez sie paletal w jakiejs szkole technicznej i
pare osob z dalszej rodziny BTW napisalem tak zanim przeczytalem, ze
jest pedagogiem w gimnazjum, sorry, ale znajac troche szkol ta twoja
jest jak z bajki, chociaz nie powiem, ta, do ktorej uczeszcza moja corka
tez jest ok, ale to nie gimnazjum tylko klasy I-III

>
> > nauczyciel ma swoja lekcje na drugim pietrze
> > a zastepstwo w piwnicy albo drugim skrzydle, ma odmowic prowadzenia
> > zajec?
>
> Przepraszam, ale dla mnie to jakaś paranoja, science-fiction.
> Albo podajesz przykłady z rękawa, albo jestem naiwną nauczycielką, dla
> której praca w szkole to misja.
>

moze jestes ta szczesliwa nauczycielka, ktora ma stosunkowo normalna
prace :) o ile taka w ogole istnieje, a i zycze ci aby tak zostalo

--
Come In Number 51, Your Time Is Up