"tren R" <t...@p...na.swiat> wrote in message
news:ehr564$hs5$3@atlantis.news.tpi.pl...

> dla mnie zastanawiające jest tylko, czemu nikt nie zareagował PO.
> nikt z nią nie porozmawiał.

Wlasnie - sprzeczamy sie o rozne elementy tej calej tragedii, akcentujac
to taki a taki epizod.

Slusznie piszesz - dziwne ze nikt nie porozmawial, nie zapytal, co sie
stalo?

----
Chce pokazac trzy epizody ktore wedlug mnie sa dziwne w tej calej sytuacji:

1. Najwazniejszy to taki, ze puste głowki, chlopaki nie baly sie zrobic
takiego numeru.
Jesli cofne sie do swoich 14 lat to nie wyobrazam sobie zeby ktos cos
takiego zrobił,
konkretnie: zdjal majtki i macal po "narzadach".
Generalnie nie pamietam zeby ktos atakowal dziewczyny (bo po co?).
To ze kolesie sie NIE BALI, to jest zastanawiajace.
Jedyne co mi przychodzi na mysl to ich poczucie bezkarnosci.
Trąbilem o tym poczuciu bezkarnosci wsród nielatow na grupie nie raz.
Zreszta to poczucie bezkarnosci ma swoje uzasadnienie - w koncu NIC im sie
nie
stalo - gdyby nie popelnila samobojstwa, film z "gwaltem" poszedlby na
szkole.
Wyglada na to ze jest przyzwolenie na agresje.

2. Dziwne ze pozostala klasa nie zareagowala. Moze sie bali. Kolezanka
pokrzywdzonej,
tez nie do konca wszysko powiedziala nauczycielce. To spowodowalo ze
nauczycielka
nie da konca wiedziala co sie stalo. To o czym piszesz.

3. Rozniez dziewczyna nie powinna popelnic samobojstwa,
byc moze calej sprawie towazyszyly inne okolicznosci.
---
nie dziwi mnie ze nauczycielka nie reagowala mocno - ona nie wiedziala co
sie stalo.
Wyjscie z klasy nauczycielki tez uwazam za "w normie".
Niedopuszczalne jest tez to co robi kuratorium - chce sprawe wyciszyc.

Duch