Użytkownik "Justyna N" <c...@p...pl> napisał w wiadomości
news:454519d1$3@news.home.net.pl...


> Nie ma czego czytać-chyba, że chcesz się poczuć zażenowany wypowiedziami
> przedstawiciela Twojej płci na temat tego co powinna (lub nie powinna)
> czuć kobieta. Widać Quasi wie lepiej-może powinnam się przewartościować?

Oj, Quasi kiedyś przestanie przepisywać z wikipedii na grupy z pominięciem
własnej głowy, mam nadzieję przynajmniej. Takie zauroczenie infantylną
postacią nauki zranionej filozofią analityczną nienajwyższych lotów (bo i to
poważnie uprawiać można, ale to u scjentystów rzadkie) częste w młodym
wieku, a i kilkoro doktorantów widziałem z taką skazą.. tutaj tylko
doświadczenie życiowe będzie w stanie pomóc... a Ty się nie przewartościowuj
przypadkiem. A zażenowany? Właściwie nie jestem... jako liberał berlinowego
chowu wiem, że Quasi ma prawo do takiego zdania, każdy człowiek ma prawo do
największej podłości... problem w tym, kiedy zrozumie, że tak nie można... i
że są pewne zasady, których przyzwoitość (to może być dla Quasiego trudne
słowo, bo go w podręcznikach do neuroscience można nie znaleźć ;o) nakazuje
przestrzegać, a które zajmują się czyimś cierpieniem.

Jemu się wydaje, że gdyby panienka była bardziej luzacka, to by sobie
pomyślała, że ostatecznie cóż, zdarza się a ciało i tak mam ładne, niech
oglądają, na zdrowie, po jaką cholerę się zaraz wieszać... biedaczystko nie
rozumie, że tej dziewczynie nie wolno było ani niczego zdejmować, ani jej
filmować, ani nawet zeszytu na ławce dotknąć bez jej wyraźnej zgody... ale
przecież w przyrodzie wszystko dupy daje a jak nie daje to sobie ktoś i tak
weźmie, to czemu niby człowiek miałby się zastanawiać... szkoda tylko, że
nie wie nawet, co to jest humanizm...

Pozdrawiam serdecznie
Paweł