Data: 2017-10-21 18:00:15
Temat: Re: Przemysł pogardy
Od: pinokio <p...@n...adres.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 21.10.2017 o 17:52, Jakub A. Krzewicki pisze:
>> A Ty byś wolał jak Konrad:
>> Nazywam się Milijon - bo za milijony
>> Kocham i cierpię katusze.
>> ;-)
>
> Ano, bo to po polsku.
>
A może z rosyjskiego:
Kocham ludzkość, ale dziwię się sobie: im bardziej kocham ludzkość, tym
mniej kocham ludzi, to znaczy każdego człowieka z osobna. W marzeniach
dochodziłem nieraz do dziwnych pomysłów, chciałem służyć ludzkości i
może istotnie dałbym się ukrzyżować za ludzi, gdyby zaszła potrzeba, a
mimo to dwóch dni nie potrafię przeżyć z kimkolwiek w jednym pokoju,
wiem to z doświadczenia. Niech się kto zbliży do mnie, a już osobowość
jego przygnębia moją ambicję i krepuje moją swobodę. Przez jedną dobę
mogę znienawidzić najzacniejszego człowieka: tego za to, że za długo
trawi czas przy obiedzie, drugiego za to, że ma katar i ciągle wyciera
nos. Staję się wrogiem ludzi, ledwo się do mnie zbliżają. I zawsze tak
się jakoś zdarzało, że im bardziej nienawidziłem poszczególnych ludzi,
tym goręcej kochałem całą ludzkość.
Fiodor Dostojewski (z książki Bracia Karamazow)
|