Data: 2002-03-06 18:30:11
Temat: Re: Przemyslenia
Od: "wm" <i...@w...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Na koniec dodam ze bardzo sie kochamy z moja przyszla ( mam nadzieje :) )
> zona, i uklada nam sie naprawde swietnie, ale Wam tez sie ukladalo
swietnie
> na poczatku...
Nie zawsze i nie wszystkim ;)
Meza znalam 2 tygodnie przed podjeciem decyzji o slubie.
Mielismy rozne przejscia, ale to nas tylko wzmocnilo.
Papier nie wazny (dopoki nie ma dzieci - potem juz zaczyna byc wazny).
Jestem 10 lat po slubie, 3 dzieci, 30 z haczykiem ;) na karku
Nie wiem, kiedy to zlecialo....
Nie ma reguly na szczescie!
Najwazniejsze: szanowac druga osobe i jej prawo do wlasnego (chocby malego
swiata), kochac jej smiesznostki i przywary, zgodzic sie na to, ze nikt nie
jest idealem i tego samego oczekiwac w stosunku do siebie... Bedziecie zyli
dlugo i szczesliwie
Pozdrawiam
R.
|