Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!news.int
ernetia.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: "Edyta Szajnóg" <e...@g...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: Przeniesienie domu z bali
Date: Thu, 10 Jul 2003 15:30:04 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 35
Message-ID: <bejodm$1p9d$1@news2.ipartners.pl>
References: <bej8ib$17q$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.153.113.17
X-Trace: news2.ipartners.pl 1057842422 58669 217.153.113.17 (10 Jul 2003 13:07:02
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Jul 2003 13:07:02 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4910.0300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:26742
Ukryj nagłówki
Ja przenosiłam stary dom. Jeśli mam być szczera, gdybym wtedy wiedziała to
co teraz, postawiłabym nowy.
Do momentu kupna, nie masz pewności jakie drewno dostaniesz. Powinno sie
zrobić nawierty w kilku miejscach i sprawdzić, ale nikt nie zgodzi się abyś
przed kupnem wiercił mu otwory.
Nasz oglądali "znawcy", a i tak po rozbiórce i przewiezieniu okazało się że
połowa drewna idzie do wymiany. Do dzis walczymy ze spuszczelem - małym
chrabąszczem którego larwy zżerają mi ściany. Odporne są na każdą truciznę.
Zaletą takiego rozwiązania jest to, że nie musisz kupować projektu.
Do tego domu mąż dobudował jeszcze fragment murowany - salon na parterze i
sypialnię na górze - tak że teraz jest pona 200 kw.
Część drewniana jest o wiele przyjemniejsza - szybciej sie nagrzewa, dłużej
trzyma ciepło w zimie. W murowanej za to latem jest chłodniej.
Jak masz konkretne pytania, to pisz na priv.
Edyta
Użytkownik "Christof" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bej8ib$17q$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witajcie.
>
> Chciałem się zorjętować w tym temacie. Myślałem coby taki dom z bala
> tanio kupić, jakiś nieduży, przenieść go na swoją działkę i doprowadzić do
> stanu mieszkalności. Dam byłby dla jednej 1-2 osób. Czy ktoś z Was miał do
> czynienia z takim procesem? Jak to wygląda "roboczo" i finansowo?
>
> Dzięki z góry
>
> Pozdrawiam
> Krzysiek
>
>
|