Data: 2002-08-26 19:20:53
Temat: Re: Przepraszam, ale mnie mecza...
Od: "Marzenka" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Kolezanka syna pofatygowala sie do pscyhologa z jakims problemem, ktory
jest
> tutaj niewazny ( nawet nie wiem jaki). Pani psycholog , ni w piec ni w
> dziesiec, zwrocila jej uwage, aby nie wykladala swetra na wierzch (
spodni,
> spodnicy) bo to "o czyms swiadczy".
>
> Na litosc boska - O CZYM???? Prosze fachowcow o wypowiedz.
>
> ( wydarzenie mialo miejsce w Warszawie, nie w Krakowie;)
> Kaska
>
O rany!!!!!! To ci checa! I jak tu isc do psychologa???? Przydalaby sie moze
jakas czarna lista, na ktorej zamieszczano by takie rodzynki.
|